Sztuka i architektura Arktyki i Antarktyki
Architekci projektują budynki, które sprawdzają się w najtrudniejszych na Ziemi warunkach pogodowych (temperatura poniżej -50 °C, wiatr o prędkości ponad 160 km/h), a zarazem przypominają muzeum sztuki lub luksusowy hotel. Takie są na przykład brazylijska stacja badawcza Comandante Ferraz na Półwyspie Antarktycznym i brytyjska stacja Halley VI, której budynki są oparte na hydraulicznych palach i podstawie przypominającej narty. Dzięki temu mogą się przemieszczać po powierzchni lodowca. Poprawia się estetyka, sprawność operacyjna i energetyczna oraz trwałość budynków. Nowoczesne stacje badawcze zostały zbudowane także przez Hiszpanię oraz Indie (kontenery morskie posłużyły jako budulec stacji), a do budowy przygotowują się Nowa Zelandia i Stany Zjednoczone.
Pod koniec maja 2020 r. Muzeum Brytyjskie otworzy wystawę poświęconą Arktyce i jej mieszkańcom, na której po raz pierwszy będzie można zobaczyć znaleziska archeologiczne sprzed 28 tys. lat, pochodzące z terenów północno-wschodniej Syberii. Artefakty zostały znalezione dzięki topnieniu wiecznej zmarzliny i wypożyczone przez Rosyjską Akademię Nauk. Na wystawie znajdą się m.in. przedmioty wykonane z kłów mamuta oraz igły do szycia i biżuteria z kłów morsów. Część wystawy poświęcona będzie zmianom społecznym, gospodarczym i politycznym, jakie spotkały mieszkańców Arktyki w wyniku eksploracji regionu przez m.in. Rosjan.
Do zniknięcia wikingów z Grenlandii przyczyniło się zmniejszenie populacji morsów, które były zabijane dla kłów cenionych w średniowiecznej Europie, przypominających kość słoniową. Pozyskany materiał był używany m.in. do produkcji krucyfiksów. Z czasem popyt na kły morsów zaczął spadać, a myśliwi, w związku ze zmniejszającą się populacją tych zwierząt, musieli udawać się w coraz dalsze rejsy w kierunku północnym. Główne źródło utrzymania wikingów na Grenlandii przestało być opłacalne.