Blokady pomocy humanitarnej w Haiti, Etiopii i Afganistanie
Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej poinformowało, że w Martissant, nadmorskiej dzielnicy Port-au-Prince, haitańscy urzędnicy musieli negocjować z gangami, aby te zgodziły się przepuszczać dwa konwoje humanitarne dziennie z pomocą dla ofiar trzęsienia ziemi z 16 sierpnia br. Władze Haiti mają trudności z zapewnieniem bezpieczeństwa w punktach dystrybucji pomocy – gangi porywały ciężarówki z zaopatrzeniem i karetki pogotowia. Jimmy Cherizier, pseudonim „Grill”, jeden z najbardziej znanych gangsterów w stolicy kraju oraz przywódca organizacji G9 Revolutionary Forces, poinformował, że sprzymierzone gangi zawarły porozumienie i będą pomagać w akcjach humanitarnych.
Amerykańska Agencja Rozwoju Międzynarodowego (USAID) oskarżyła rząd Etiopii o niewystarczającą pomoc humanitarną w zniszczonym konfliktem Tigraju i utrudnianie dostępu do tego regionu. Setki tysięcy ludzi jest tam zagrożonych głodem, a magazyny żywności są „praktycznie puste”. Władze Etiopii zaprzeczyły zarzutom „celowego” blokowania pomocy dla Tigrajczyków.
Według agencji prasowej Associated Press talibowie przetrzymują ponad 500 t pomocy humanitarnej, która zdaniem Światowego Programu Żywnościowego utknęła na granicy z Afganistanem. Izrael osiągnął natomiast porozumienie z Katarem i Organizacją Narodów Zjednoczonych w sprawie mechanizmu przekazywania pomocy przez emirat do Strefy Gazy. Wypłata funduszy została częściowo wstrzymana przez spór o Hamas i dyskusję o tym, jak zablokować mu dostęp do katarskich pieniędzy. Ostatecznie trafią one bezpośrednio na konta bankowe setek tysięcy mieszkańców Strefy Gazy.