Przemoc wobec dzieci w Zimbabwe, Kolumbii i Nigerii
Jak wynika z raportu organizacji Save the Children, coraz więcej dzieci jest zmuszonych do ucieczki przed walkami i przemocą w Cabo Delgado, północnej prowincji Mozambiku. Liczba pozbawionych opieki małoletnich przybywających do obozów dla uchodźców wzrosła tam o 40% między czerwcem a lipcem 2021 r. Codziennie do obozów trafia średnio pięcioro dzieci, które straciły rodziców podczas ucieczki lub w wyniku przemocy. W sumie ponad 336 tys. dzieci zostało wysiedlonych w wyniku walk w Cabo Delgado.
W latach 1996–2016 Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii zwerbowały 18 667 dzieci, jak orzekł Specjalny Trybunał Pokoju (JEP), który oskarżył grupę o narażanie małoletnich na nadużycia i traktowanie równoznaczne ze zbrodniami wojennymi. To wynik analizy 31 baz danych zebranych przez grupy ofiar oraz instytucje państwowe, a także zeznań 274 przymusowo zwerbowanych przez FARC osób. Sąd stwierdził również, że co najmniej 5691 z nich miało mniej niż 14 lat, co stanowi naruszenie przepisów międzynarodowego prawa humanitarnego.
Szkoły na północy Nigerii stały się głównym celem bandytów, którzy w 2021 r. uprowadzili ponad 1000 uczniów i uczennic. Ponad 200 z uprowadzonych małoletnich nadal nie wróciło do domów. Gangi liczą ok. 3 tys. dobrze uzbrojonych bandytów, głównie młodych ludzi z plemienia Fulbe – grupy etnicznej znanej z prowadzenia koczowniczego życia i hodowli bydła, która nie ma już gdzie go wypasać. Kryzys grozi załamaniem się frekwencji w szkołach. W regionie tym wskaźnik analfabetyzmu wśród dzieci jest wysoki, a one same często są zmuszane do zawierania małżeństw.