Krowy sekwestrujące CO₂ i ryby oczyszczające ścieki
Wyprodukowanie 1 kg wołowiny emituje prawie 100 kg CO₂. Niecała jedna czwarta z tych 100 kg to skutek zmian w użytkowaniu gruntów (np. wylesianie), a nieco ponad połowa to emisja z gospodarstw (metan produkowany przez krowy, gazy cieplarniane wytwarzane przez sprzęt, obornik i nawozy). W niektórych systemach i technikach wypasania bydło może jednak pochłaniać węgiel zawarty w glebie, co kompensuje emisję z innych źródeł. Dzieje się tak, gdy zwierzęta są przenoszone z miejsca na miejsce, aby naśladować migracje dzikich przeżuwaczy. Ponadto bydło, jedząc rośliny, sprzyja większej bioróżnorodności oraz przyczynia się do wydłużenia okresu wegetatywnego roślin.
Zanieczyszczenie powietrza uniemożliwia owadom kierowanie się zapachem roślin uprawnych i dzikich kwiatów, które zapylają. Ponadto ozon niemal natychmiast zanieczyszcza rośliny, zakłócając proces ich zapylania przez pszczoły i motyle. Gaz ten pozostawia na roślinach ślady o różnych odcieniach i kształtach oraz przebarwia ich liście.
Uważany za szkodnika gatunek suma, znany jako devilfish lub suckermouth, może się okazać bardzo przydatny w filtrowaniu ścieków z przemysłu ceramicznego. Pasta ze zmielonych sumów w połączeniu z solą bogatą w żelazo działa jak koagulant – usuwa 94% ciał stałych w ściekach i zmniejsza wskaźnik zawartości materiałów organicznych o 79%. Tymczasem ślina gąsienic ćmy woskowej – szkodnika, który atakuje i niszczy ule pszczół miodnych – zawiera enzymy, które z łatwością w ciągu ok. godziny rozkładają polietylen, powodując jego wietrzenie. Polietylen to wytrzymały i bardzo wolno rozkładający się w naturze plastik, wysoce odporny na działanie tlenu.