Sztuczna inteligencja wykorzystywana w systemie rekrutacji w firmie Amazon preferowała kandydatów płci męskiej
Sztuczna inteligencja wykorzystywana w systemie rekrutacji w firmie Amazon preferowała kandydatów płci męskiej. Od 2014 r. pracownicy Amazona rozwijali program komputerowy do rekrutacji oparty na systemie uczenia maszynowego. Wykorzystywana w nim sztuczna inteligencja miała oceniać kandydatów w skali od 1 do 5 gwiazdek.
W 2015 r. pracownicy zauważyli, że program nie wybiera kandydatów w sposób neutralny. Okazało się, że sztuczna inteligencja została wyszkolona do weryfikacji potencjalnych pracowników na podstawie wzorów życiorysów z ostatnich 10 lat, których większość należała do mężczyzn. W efekcie system obniżał oceny kandydatów, których życiorysy zawierały słowa wskazujące na płeć żeńską. Firma zmieniła ustawienia systemu, aby nie dyskryminował kandydatów ze względu na płeć. Oświadczyła także, że nigdy nie wykorzystywał narzędzia do oceny kandydatów, ale nie zaprzeczyła, że rekruterzy sprawdzali wygenerowane przez maszynę rankingi.
Aby zrekrutować większą liczbę pracowników o wysokich kwalifikacjach, grupa inżynierów z Amazona stworzyła 500 modeli komputerowych skoncentrowanych na specyficznych umiejętnościach i lokalizacji kandydatów. Inżynierowie nauczyli każdego z nich rozpoznawania ok. 50 tys. zwrotów, które pojawiały się w bazie kandydatów. Algorytm nauczył się jednak przypisywać niskie znaczenie umiejętnościom, które były powszechne wśród kandydatów z IT, takich jak znajomość różnych kodów. Zamiast tego modele faworyzowały kandydatów, którzy opisali siebie poprzez czasowniki występujące w CV inżynierów płci męskiej. To spowodowało, że system polecał niewykwalifikowanych pracowników na różne stanowiska.
Według badań firmy Career Builder, która oferuje oprogramowania do rekrutacji, przeprowadzonych w 2017 r., prawie 55 proc. menedżerów z działu zarządzania zasobami ludzkimi w USA twierdzi, że systemy rekrutacyjne oparte na AI będą obecne w ich pracy w ciągu najbliższych 5 lat.