Prezydent Donald Trump podpisał ustawę o ochronie wód (Save Our Seas Act)
11 października prezydent Donald Trump podpisał ustawę o ochronie wód (Save Our Seas Act), która zastąpi dotychczasowy akt dotyczący morskich odpadów (Marine Debris Act). Regulacja ma na celu promowanie międzynarodowych działań na rzecz zmniejszenia zanieczyszczenia mórz i oceanów.
W ciągu każdego roku produkowanych jest 320 mln ton plastiku. Od 1950 r. wytworzono już ponad 8 mld ton. 9 proc. z tych odpadów jest poddawanych recyklingowi, a 12 proc. spalanych, co oznacza, że ponad 6 mld ton występuje nadal w naszym otoczeniu. Najczęściej wykorzystywane w produkcji butelek jest tworzywo PET, które teoretycznie mogłoby zostać poddane recyklingowi, jednak państwa sobie z tym nie radzą. – W Indiach przetwarzane jest ok. 80 proc. butelek, które trafiają na rynek, z kolei w USA – poniżej 30 proc.
Z plastikiem coraz skuteczniej walczą aktywiści. Od czerwca do września 2018 r. ponad 10 tys. wolontariuszy z 42 krajów podczas akcji sprzątania swoich okolic zebrało 180 tys. sztuk plastikowych odpadów. Najwięcej wyprodukowały firmy: Coca-cola – 9216, Pepsi – 5750, Nestlé – 2950 i Danone – 1843. Break Free From Plastic (Uwolnij się od plastiku), koalicja 1300 organizacji na całym świecie, chce pociągnąć globalne korporacje do odpowiedzialności za przetworzenie wykorzystanego przez nie plastiku. Dzięki temu coraz więcej firm, m.in. Mondelēz International, Colgate-Palmolive, Procter & Gamble, deklaruje zwiększenie recyklingu wyprodukowanych produktów.
Zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi generują także polimery akrylowe wykorzystywane od lat 40. XX w. jako alternatywa dla futra naturalnego. Modakryle są materiałem ropopochodnym, wydzielają zanieczyszczenia w czasie produkcji, a podczas czyszczenia wypadają z nich mikrowłókna o wielkości poniżej 1 mm, które zanieczyszczają oceany. Z poliestrowej kurtki z polarem w czasie jednego prania może wydobyć się nawet milion włókien. Ponadto materiały wykorzystywane m.in. w sztucznych futrach nie mogą zostać poddane recyklingowi.
Do zanieczyszczenia mikroplastikiem przyczyniają się także moskity. Larwy owadów zjadają cząsteczki plastiku obecnego w wodzie i przenoszą go do atmosfery, kiedy zaczynają latać. Naukowcy z Uniwersytetu w Reading karmili larwy wodą z cząsteczkami mikroplastiku w formie fluorescencyjnych kulek. Badacze byli w stanie wykryć je w organizmach na każdym etapie rozwoju owadów. Nawet wtedy, kiedy osiągnęły najwyższy (czwarty) etap rozwoju i zaczęły latać. Komary zjadane są przez większe owady i w ten sposób cząsteczki plastiku przedostają się do łańcucha pokarmowego zwierząt.