Kryzys ekonomiczny w Libanie i Syrii
W 10. rocznicę syryjskiej rewolucji Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych przyznała się do dotychczasowej porażki w rozwiązaniu konfliktu syryjskiego, wynikającej z zastoju dyplomatycznego i braku możliwości podjęcia znaczących działań. Ogłoszono również, że do wprowadzenia jakichkolwiek skutecznych zmian politycznych niezbędne będzie ponowne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w proces pokojowy.
Zdaniem analityka wydarzeń na Bliskim Wschodzie Patricka Cockburna tzw. akt Cezara o ochronie ludności cywilnej skutkuje nałożeniem na Syrię najostrzejszych sankcji na świecie i pogłębieniem tamtejszego kryzysu ekonomicznego. Według przepisów uchwalonych przez władze USA, rzekomo skierowanych przeciwko reżimowi prezydenta Baszszara al-Asada, można nałożyć kary na każde państwo, które udziela wsparcia Syrii. Ustawa powoduje, że Syria znajduje się w „oblężeniu ekonomicznym”, 80% ludności żyje w biedzie, a 60% zmaga się z głodem. Tym samym akt Cezara pogłębia kryzys ekonomiczny w kraju, nie wpływając jednak na złagodzenie dyktatury.
Postępuje kryzys ekonomiczny w Libanie, kraju wycieńczonym wieloletnimi sporami wewnętrznymi. Obecna sytuacja finansowa stanowi największe zagrożenie dla stabilności państwa od czasów wojny domowej w latach 1975–1990. W związku ze zmniejszaniem się rezerw walutowych w celu pokrycia podstawowych potrzeb wartość funta libańskiego spadła w ostatnich tygodniach o jedną trzecią, a Bank Centralny przejął nieformalną kontrolę nad prywatnymi oszczędnościami obywateli. Premier Sad al-Hariri ogłosił, że niezbędna będzie współpraca z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.