PL | EN

Palmy i krokodyle w Arktyce? Coraz bardziej prawdopodobne

Do atmosfery trafia obecnie 10 razy więcej dwutlenku węgla niż podczas ostatniego wielkiego globalnego ocieplenia sprzed 56 mln lat, zwanego paleoceńsko-eoceńskim maksimum termicznym (PETM). Średnia temperatura na Ziemi wzrosła wtedy o 5-8 °C i osiągnęła 23 °C. To o 7 °C więcej niż obecnie. Jeżeli w zdecydowany sposób nie ograniczymy emisji gazów cieplarnianych, to – według modeli szacujących ocieplenie klimatu – temperatura na Ziemi wzrośnie o 4 °C. Jeszcze 140 lat emisji CO₂ na taką skalę jak obecnie i osiągniemy jego poziom w atmosferze z czasów PETM. Wtedy prawie w ogóle nie było lodu na biegunach, w Arktyce rosły palmy i żyły krokodyle, ginęło życie w oceanach, a zwierzęta lądowe miały mniejsze rozmiary niż obecnie i emigrowały na północ w poszukiwaniu chłodniejszego klimatu.

Prawie jedna trzecia gatunków roślin subtropikalnych (ok. 8 tys.) może zniknąć z afrykańskiej sawanny, jeżeli utrzyma się obecny poziom emisji CO₂ do atmosfery. Wraz ze wzrostem temperatury oceanów, ich zakwaszeniem oraz przełowieniem, zmniejszają się zasoby rybne na świecie. W ciągu 80 lat zasoby najważniejszych gatunków ryb przeznaczonych na sprzedaż zmniejszyły się średnio o prawie 5%. Są jednak miejsca, gdzie nastąpił spadek liczebności aż o ok. jedną trzecią, zwłaszcza na Morzu Północnym i Morzu Japońskim oraz wokół Półwyspu Iberyjskiego. Przyrost zasobów nastąpił z kolei m.in. na Morzu Bałtyckim i w Oceanie Indyjskim. Z kolei największym zagrożeniem dla ptaków morskich, które trują się połykanym plastikiem, są zwyczajne balony, jakimi często bawią się dzieci. Ptaki mylą je z kałamarnicami. Tzw. miękki plastik zatyka przewód pokarmowy zwierzęcia. Jest to najczęstsza przyczyna zgonów wśród ptaków.

Nadzieją na usunięcie dwutlenku węgla z atmosfery jest niedawno opracowana technika, wykorzystująca ciekły metal jako katalizator. Dzięki niej można przekształcić CO₂ w cząstki węgla o stałym stanie skupienia. Z najnowszych analiz naukowców wynika, że istnieje statystycznie tylko jedna szansa na milion, że globalne ocieplenie nie jest wynikiem działalności człowieka.

Pozostałe wydania