Wyborcze zwycięstwa Sinn Féin i Ferdinanda „Bongbonga” Marcosa
W Irlandii Północnej po raz pierwszy partia Sinn Féin, dążąca do zjednoczenia Republiki Irlandzkiej i Irlandii Północnej, zdobyła najwięcej mandatów w wyborach do Zgromadzenia. To koniec stulecia dominacji unionistów, którzy popierają Koronę i brytyjską konstytucję. Teraz obie strony muszą się porozumieć w kwestii utworzenia nowego rządu. Demokratyczna Partia Unionistów (DUP) już zapowiedziała, że nie poprze wyboru marszałka i wicemarszałków, więc nowe Zgromadzenie nie będzie mogło obradować.
Zarówno skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD), jak i lewicowa Die Linke poniosły porażkę w wyborach stanowych w maju br. – w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn nie zdołały osiągnąć 5% niezbędnych do wejścia do parlamentu krajowego. Do spadku popularności mniejszych, skrajnych partii przyczyniła się wojna w Ukrainie – AfD i Lewica są postrzegane jako przyjazne Rosji.
W wyborach prezydenckich na Filipinach wygrał Ferdinand „Bongbong” Marcos Jr., syn obalonego w 1986 r. okrutnego dyktatora Ferdinanda Marcosa. Marcos Jr. przejmie władzę od Rodriga Duterte, któremu grozi proces przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w związku z prowadzeniem wojny narkotykowej, skutkującej tysiącami zabójstw za przyzwoleniem władz, a bez wyroków sądowych. Jego córka, Sara Duterte-Carpio, ma zostać wiceprezydentką. Marcos Jr. miał za sobą armię trolli oraz wpływowe osobistości na TikToku, co na Filipinach ma szczególne znaczenie: „ok. 99% populacji ma dostęp do internetu, a ponad połowie trudno jest rozpoznać fałszywe wiadomości” – napisały dziennikarki Regine Cabato i Shibani Mahtani.