Konflikty i punkty zapalne na kontynencie afrykańskim
Powolne reformy i spory polityczne w Sudanie Południowym zagrażają porozumieniu pokojowemu z 2018 r., które zakończyło brutalną wojnę domową. Coraz częściej dochodzi do napięć między rządem prezydenta Salvy Kiira Mayardita a zwolennikami wiceprezydenta Rieka Machary, pogłębiają się również podziały wojskowe i etniczne. Félix Tshisekedi, prezydent Demokratycznej Republiki Konga (DRK), ogłosił z kolei stan wyjątkowy w związku z narastającą przemocą we wschodnich prowincjach Ituri i Kiwu Północnym. W atakach grup zbrojnych i walkach między lokalnymi społecznościami zginęło tam od początku br. ponad 300 osób. Za większość zamachów odpowiedzialna jest grupa rebeliancka Sojusz Sił Demokratycznych.
W Mozambiku francuska firma energetyczna Total wycofała wszystkich pracowników projektu gazowego na półwyspie Afungi w prowincji Cabo Delgado. Przyczyną były ataki dżihadystów na cele położone w pobliżu wartej 16,5 mld dol. inwestycji. W Mali natomiast trwa uważana za najniebezpieczniejszą na świecie Wielowymiarowa Zintegrowana Misja Stabilizacyjna. Od 2013 r. zginęło tam prawie 250 żołnierzy sił pokojowych ONZ, którzy starają się zapewnić bezpieczeństwo miejscowej ludności w związku z napaściami ugrupowań terrorystycznych.
Członkowie lokalnych milicji, którzy walczą z islamskimi bojownikami w północnej części Burkina Faso, stosują tradycyjne praktyki religijne, aby chronić swoje zdrowie i życie. Według głęboko zakorzenionych zwyczajów moc odpowiednich roślin, zwierząt i przedmiotów rytualnych w połączeniu ze świętymi tekstami może zapewnić opiekę przed bitwą – niektórzy wierzą np. w to, że stają się niewidzialni.