„Niksen” – nicnierobienie, „prawo do rozłączania się” i balans w życiu
Australijskie władze przygotowują przepisy, które zapewnią pracownikom „prawo do rozłączania się” i odrzucania połączeń od pracodawców poza godzinami pracy. Zgodnie z proponowanymi regulacjami pracodawcom kontaktującym się z pracownikami po wyznaczonych godzinach aktywności zawodowej może grozić kara grzywny, a „pracownik nie będzie miał obowiązku monitorowania i czytania wiadomości służbowych od pracodawcy oraz odpowiadania na nie poza godzinami pracy”. Podobne przepisy wdrożyły już m.in. Kenia i Francja.
Zgodnie z wynikami badania Ford Motor Company nieco ponad połowa pracowników w USA byłaby skłonna zgodzić się na 20-procentową obniżkę wynagrodzenia w zamian za lepszą jakość życia i większą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Takie życzenie wyrażają zwłaszcza młodsi pracownicy – 60% pokolenia milenialsów (osób w wieku od 27 do 42 lat) i 56% przedstawicieli pokolenia Z (osób w wieku od 18 do 26 lat). Wg badania im starsze pokolenie pracowników, tym mniej w nim chęci do rezygnacji z części pensji na rzecz większej równowagi życiowej.
Badanie przeprowadzone w 2023 r. przez holenderską organizację badawczą non-profit TNO wykazało, że jeden na pięciu pracowników w Holandii cierpi na objawy wypalenia zawodowego. Czy więc holenderska koncepcja „niksen” to recepta na wypalenie zawodowe? Polega ona na absolutnym nicnierobieniu od czasu do czasu oraz ograniczeniu do minimum presji na jak najlepszy wynik każdej życiowej czynności. Zdaniem części ekspertów „niksen” nie jest z natury holenderskim stylem życia, to raczej reakcja na współczesny styl życia.