Prześladowanie opozycji w Haiti, Nikaragui i Tajlandii
Prokuratorzy w Tajlandii oskarżyli czterech czołowych działaczy prodemokratycznej opozycji o podburzanie obywateli oraz zniesławienie monarchii podczas protestów w 2020 r. Protestujący apelowali o ustąpienie premiera Prayutha Chan-ochy i jego rządu, przeprowadzenie demokratycznych zmian w konstytucji oraz reformę monarchii w Tajlandii. Obrażanie lub zniesławienie najważniejszych członków rodziny królewskiej podlega karze do 15 lat więzienia za każde z wniesionych oskarżeń. Tajska partia opozycyjna Move Forward Party złożyła propozycję zmiany tego prawa, co pomogłoby załagodzić napięcia polityczne i zwiększyć swobodę wypowiedzi w kraju.
Państwowe i paramilitarne ugrupowania zbrojne w Nikaragui terroryzują ludność i próbują ograniczyć działalność opozycji przed wyborami zaplanowanymi na listopad 2021 r. – poinformowała paryska Międzynarodowa Federacja Praw Człowieka. Jeżeli wybory wygra obecny prezydent Daniel Ortega, będzie to jego trzecia z rzędu i piąta w ogóle kadencja. W ostatnich miesiącach rząd prezydenta uchwalił i wdrożył szereg praw utrudniających działalność organizacjom pozarządowym.
Prezydent Haiti Jovenel Moïse zarzucił opozycji próbę przeprowadzenia zamachu stanu. Jednocześnie nasila się spór o to, kiedy powinna się zakończyć jego kadencja, a opozycja domaga się dymisji Moïsego. W Port-au-Prince doszło do demonstracji przeciwko prezydentowi i prowadzonej przez niego polityce, m.in. wstrzymaniu dopłat do paliwa i aresztowaniu 23 osób, w tym sędziego Sądu Najwyższego i wyższego rangą funkcjonariusza policji.