Rozwój Afryki
Na żadnym kontynencie liczba programistów nie rośnie tak szybko, jak w Afryce. Spośród krajów afrykańskich o licznej społeczności programistów (kraje mające ponad 10 tys. osób współpracujących z serwisem GitHub), Maroko ma największy wzrost (o 70%) społeczności programistów w 2019 r. Następne są Kenia, Nigeria, Egipt i Republika Południowej Afryki. Microsoft otworzy w 2019 r. swoje pierwsze centra programistyczne w Afryce – w Lagos i Nairobi – i zatrudni do 2023 r. 500 programistów. Firma otworzyła już dwa centra danych w RPA. Podobne centra w Afryce otworzą Amazon i Huawei. Huby technologiczne rozwijają się dynamicznie również na mniejszych rynkach jak Gwinea Bissau i Majotta (wzrosty społeczności programistów o ponad 500%).
Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) Afryka jest gotowa przeprowadzić rewolucję gospodarczą, która nie przyczyni się do kryzysu klimatycznego, gdyż będzie ona oparta na odnawialnych źródłach energii. Populacja Afryki wzrośnie o 800 mln do 2040 r. (obecnie 1,2 mld ludzi), a zapotrzebowanie kontynentu na energię będzie rosło w najbliższych dziesięcioleciach dwukrotnie szybciej niż średnia globalna.
W Afryce liczba instalacji do pozyskiwania energii słonecznej jest o ponad połowę mniejsza od tej w Wielkiej Brytanii, ale IEA przewiduje boom w tym sektorze na całym kontynencie, który może dać prąd setkom milionów domów. „Całkowity wkład Afryki w globalne emisje związane z energią w ciągu ostatnich 100 lat wynosi zaledwie 2%, co stanowi obecnie połowę emisji Niemiec. Jeżeli wszyscy w Afryce mieliby dostęp do energii [pochodzącej ze źródeł odnawialnych], te 2% wzrosną do zaledwie 3% – to nadal niewiele. Afryka wyjątkowo mocno odczuwa skutki zmian klimatycznych, chociaż sama przyczynia się do nich w niewielkim stopniu” – podkreśla dyrektor IEA Fatih Birol.