Erozja wybrzeża i wzrost poziomu mórz i oceanów na świecie
Naukowcy z m.in. Uniwersytetu Arizony udokumentowali dramatyczny wzrost poziomu mórz wzdłuż wybrzeża Zatoki Meksykańskiej i południowo-wschodnich wybrzeży USA, postępujący od ok. 2010 r. Wg danych National Oceanic and Atmospheric Administration poziom morza, mierzony za pomocą pływów na jeziorze Pontchartrain w Nowym Orleanie, jest o ponad 20 cm wyższy niż tuż po przejściu huraganu Katrina w 2006 r. Wzrost poziomu mórz i oceanów potęguje siłę huraganów. Ponadto kurczy się powierzchnia mokradeł i lasów namorzynowych, które chronią mieszkających na lądzie ludzi.
Gubernator Portoryko ogłosił stan wyjątkowy, aby walczyć z erozją wybrzeża, o którą urzędnicy obwiniają zmiany klimatyczne. Prace i nakłady finansowe mają zrekompensować utratę gruntów i zminimalizować jej skutki. Środki pokryją koszty m.in. przenoszenia domów, tworzenia sztucznych raf, sadzenia drzew namorzynowych i dosypywania piasku do plaż. Wg Institute of Coastal Investigation and Planning of Puerto Rico do lipca 2018 r. erozja dotknęła 40% lokalnych plaż, a narost, czyli nagromadzenie piasku – 60%.
W Chellanam nad Morzem Arabskim, na południowo-zachodnim wybrzeżu Indii, słona woda przedostaje się w głąb lądu do stawów i studni, z których 600 rodzin z wioski czerpie wodę do picia, kąpieli i codziennych prac. Już 60 lat temu woda była zbyt słona do picia, teraz nie można jej używać nawet do czyszczenia ubrań. Rosnący poziom mórz i oceanów – w tempie 1,8 mm rocznie – ekstremalne burze i zbyt duże zużycie wody zwiększają w regionie problem zasolenia, które od 1971 r. wzrosło o 30%.