Pokaz siły Rosji i eskalacja konfliktu z Ukrainą
Władze Ukrainy wezwały do odnowienia porozumienia o zawieszeniu broni we wschodnim Donbasie po tym, jak oskarżyły Rosję o dążenie do wywoływania napięć poprzez gromadzenie wojsk na wspólnej granicy. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) odnotowała setki naruszeń obowiązującego rozejmu, w tym 493 jedynie 26 marca br. Rosja odpowiedziała, że ma prawo do rozmieszczania oddziałów na własnym terytorium wedle swoich upodobań.
Od aneksji Krymu w 2014 r. działania Rosji na Ukrainie są powodem nieporozumień władz rosyjskich z państwami Zachodu. Kreml ostrzega, że odpowie na potencjalne wysłanie oddziałów NATO na Ukrainę i podejmie działania zmierzające do „zagwarantowania bezpieczeństwa” w regionie, jeśli Sojusz Północnoatlantycki zdecyduje się na taki ruch. Rosja zadeklarowała wcześniej, że eskalacja konfliktu w regionie Donbasu „zniszczy” Ukrainę. Dowództwo Europejskie Stanów Zjednoczonych (EUCOM) podniosło status konfliktu na Ukrainie do najwyższego poziomu zagrożenia w związku z szybką jego eskalacją w ostatnich dniach. Przedstawiciele NATO wyrazili zaniepokojenie działaniami, które Rosja przedstawia jako polityczne i humanitarne wsparcie separatystów w ukraińskim konflikcie wewnętrznym.
Kapitan włoskiej fregaty został przyłapany na gorącym uczynku, przekazując utajnione dokumenty rosyjskiemu przedstawicielowi wojskowemu na spotkaniu w Rzymie. Włoscy urzędnicy mieli się dopuścić szpiegostwa w zamian za korzyści finansowe. Włochy, przy dyplomatycznym wsparciu Wielkiej Brytanii, wydaliły dyplomatów. W ostatnim czasie do podobnych sytuacji doszło w Bułgarii, Szwecji i Niemczech.