Walka o dostęp do surowców oraz sytuacja w Syrii
Rosyjska firma Rosatom poszukuje uranu w okolicach Leonardville w Namibii mimo protestów części Namibijczyków, którzy obawiają się o stan kluczowej warstwy wodonośnej znajdującej się pod pustynią Kalahari. Rosatom od lat próbuje założyć kopalnię uranu we wschodniej Namibii i proponuje przy tym kontrowersyjną i wodochłonną metodę wiercenia w celu wydobycia surowca, znaną jako wydobycie in situ – wstrzykiwanie w głąb warstwy wodonośnej roztworu zawierającego kwas siarkowy. Rosatom inwestuje w regionie oraz próbuje kupić przychylność lokalnych polityków za pomocą darowizn i sponsorowanych podróży.
Jak twierdzą świadkowie, w Mjanmie grupa rebeliantów z Kachin Independence Army przejęła Kan Paik Ti, kluczowe miasto handlowe w północno-wschodniej części kraju na granicy z Chinami, oraz kontrolę nad tamtejszym ośrodkiem wydobycia metali ziem rzadkich. Obecnie wojsko rządzącego w Mjanmie reżimu zarządza tylko jednym miastem z przejściem granicznym z Chinami. Władze kraju tracą również zyski z kopalni dostarczającej Chińczykom minerały ziem rzadkich, niezbędne do budowy silników elektrycznych, turbin wiatrowych oraz zaawansowanej technologicznie broni i urządzeń elektronicznych.
Koalicja syryjskich grup opozycyjnych, kierowana przez organizację Hajat Tahrir asz-Szam, zaatakowała siły rosyjskie stacjonujące w Aleppo w ramach odpowiedzi na nasilone ataki Rosji i syryjskich sił powietrznych na ludność cywilną w mieście Idlib. Rosjanie, wspierający prezydenta Baszszara al-Asada, przebywają w Syrii od początku wojny domowej w 2011 r.