Sytuacja kobiet na rynku pracy w USA i e-commerce w Afryce
Waszyngtoński think tank Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych nakłania negocjatorów ds. handlu do zwrócenia uwagi na kwestię płci podczas opracowywania umów, aby handel międzynarodowy był bardziej inkluzywny. W 2018 r. amerykańska Komisja Handlu Międzynarodowego stwierdziła, że w USA średnie stawki celne na np. odzież damską były wyższe niż te na odzież męską. Według raportu Światowej Organizacji Handlu i Banku Światowego z 2020 r. kobiety ponoszą koszty eksportu towarów średnio o 13% wyższe niż mężczyźni.
Think tank UCLA Latino Policy and Politics Initiative podaje, że latynoskie kobiety znikają z rynku pracy szybciej niż jakakolwiek inna grupa demograficzna w USA. Wskaźnik bezrobocia wśród nich jest podczas pandemii jednym z najwyższych. Udział Latynosek w wieku od 25 do 54 lat w sile roboczej spadł z 71% przed wybuchem pandemii do nieco poniżej 67% w maju 2021 r. – to ok. 465 tys. utraconych miejsc pracy.
Zgodnie z raportem Międzynarodowej Korporacji Finansowej i Komisji Europejskiej afrykański rynek e-commerce może zyskać ok. 14,5 mld dol., jeżeli liczba kobiet sprzedających na platformach internetowych będzie równa liczbie pracujących w ten sposób mężczyzn. Aby tak się stało, Afrykanki potrzebują dodatkowego szkolenia i wsparcia finansowego. Handel elektroniczny rozwija się w Afryce dzięki takim platformom, jak Jumia, Kilimall, Konga i Takealot. W latach 2014–2018 liczba kupujących online na kontynencie rosła średnio o 18% rocznie w porównaniu ze średnią światową wynoszącą 12%. Tylko w Nigerii 76 mln mieszkańców kraju kupuje produkty online.