Walka z fake newsami
BBC, przy współpracy z Google’em, Twitterem i Facebookiem, opracowało plan przeciwdziałania fake newsom. Zadaniem jest stworzenie systemu szybkiego ostrzegania przed dezinformacją zagrażającą życiu ludzkiemu lub zakłócającą zasady demokracji podczas wyborów. To również edukacja internetowa oraz lepszy dostęp do bezstronnych informacji dla wyborców.
Zamieszki na tle ksenofobicznym w Republice Południowej Afryki zostały podsycone przez zmanipulowane zdjęcia i filmy nagrane kilka miesięcy wcześniej i w innych lokalizacjach, np. w Indiach. Ataki na mieszkających w RPA Nigeryjczyków spowodowały, że w Nigerii również rozsyłano filmy ze zmanipulowanymi wydarzeniami, co przyczyniło się m.in. do starć policji z tłumem w Lagos.
W Chartumie, po ataku na demonstrantów dokonanym przez sudańskie wojsko w czerwcu 2019 r. (ponad 100 osób zostało zabitych, a setki ludzi – ciężko rannych), egipska firma New Waves zajmowała się tworzeniem nieprawdziwych informacji na portalach społecznościowych, wspierając w ten sposób armię w Sudanie. Facebook poinformował, że New Waves współpracował z firmą ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich przy zarządzaniu 361 kontami na portalach społecznościowych i stronami o zasięgu ok. 13,7 mln osób. Wpływy obu firm wykraczały poza Sudan i obejmowały Bliski Wschód.
Chiny używały kont na Twitterze do prowadzenia dezinformacji w sprawie protestów w Hongkongu oraz zdyskredytowania przeciwników politycznych. Twitter usunął prawie 200 tys. takich kont, część z nich była aktywna przez kilka lat. Podobnie postąpił Facebook, działając na podstawie informacji otrzymanych od administratorów Twittera. Konta, zanim zaczęły być używane w celach propagandowych, publikowały m.in. treści pornograficzne. Chiny nie mogą kontrolować Twittera w taki sposób, jak czynią to w przypadku krajowych serwisów społecznościowych.