Masowe wymieranie: ryby, ptaki i pszczoły
Zdaniem brytyjskich naukowców gdy zmiany klimatyczne na północnym Atlantyku wywołują spadek planktonu o 16–26%, warunki życia ryb w oceanie obniżają się o 38–55%. Plankton ulega redukcji z powodu braku składników odżywczych w wodzie – wraz ze wzrostem temperatury oceanów składniki odżywcze opadają do głębszych wód i jest ich zbyt mało na powierzchni, aby zapewnić rozwój planktonu. Ogranicza to dostępność pożywienia i możliwość żerowania rybom łowionym komercyjnie.
Liczba ptaków w Ameryce Północnej spadła w ciągu 50 lat o 3 mld dorosłych, zdolnych do rozrodu osobników – to prawie 30% populacji. Np. populacja kukawki kalifornijskiej spadła o 27%, bizończyka o 56%, a strzyża kaktusowego o 21%. Na pustyni Mojave w ciągu ponad 100 lat liczba ptaków spadła o połowę. Spadek populacji ptaków w Ameryce Północnej jest oznaką poważniejszych problemów ekologicznych, takich jak utrata siedlisk, przekształcanie łąk pod pola uprawne, zanieczyszczenie, użycie pestycydów i zmiany klimatyczne.
Zdaniem Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) 3 mln pszczół, które w ciągu kilku dni zginęły w rezerwacie w San Diego, zostało zabitych przez „podwójnie śmiertelną” dawkę fipronilu. To środek przeciw termitom, zakazany w rolnictwie i architekturze krajobrazu. Tymczasem włoscy eurodeputowani wzywają Komisję Europejską do podjęcia działań przeciwko szerszeniowi azjatyckiemu, który rozprzestrzenia się w niektórych krajach UE i zabija pszczoły. Francuską gospodarkę kosztuje to szacunkowo 30,8 mln euro rocznie, a w Portugalii owady te spowodowały w ostatnich latach 35-procentowy spadek produkcji miodu.