Rolnictwo w czasach zmian klimatu – Brazylia, Turcja i Chiny
Drobni producenci wina w Turcji walczą o przetrwanie w obliczu narastającego kryzysu środowiskowego i gospodarczego. Wschodnia Turcja, podobnie jak większość kraju, doświadcza historycznej suszy. Wyjątkowo trudna jest sytuacja w prowincji Mardin, gdzie opady w ub.r. były o 54% niższe niż w 2020 r. Większość butikowych winiarni w regionie jest szczególnie narażona na suszę, ponieważ nie stosuje nawadniania, polegając na naturalnym deszczu i śniegu, które nadają winu głębszy smak i kolor. Ponadto słabnący kurs liry oznacza wyższą cenę za importowane beczki dębowe, butelki, korki i pudełka.
Występowanie szkodników i chorób upraw rolnych w Chinach wzrosło czterokrotnie od lat 70., a wg prognoz do końca XXI w. podwoi się z powodu globalnego ocieplenia. Zmiany klimatu są prawdopodobnie odpowiedzialne za ok. jedną piątą obserwowanego wzrostu występowania szkodników i chorób, zróżnicowanych w poszczególnych prowincjach Chin. Międzynarodowy zespół naukowców, w tym z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu (PIK), podkreślił tu rolę wyższych nocnych temperatur spowodowanych emisją gazów cieplarnianych w wyniku spalania paliw kopalnych.
Ernst Gotsch, szwajcarski biolog, który wyemigrował do Brazylii, jest pionierem nowego sposobu rolnictwa stosowanego również w półpustynnych regionach tego południowoamerykańskiego kraju. Jego pomysł, nazywany rolnictwem syntropicznym, to rodzaj agroleśnictwa, który łączy produkcję żywności z ponownym zalesianiem, dzięki czemu zwiększa się bioróżnorodność i rozwija się dzika przyroda.