PL | EN

Kulinarna Azja: japońskie owady, radioaktywne suszi i koreańska psina

W Japonii coraz więcej restauracji oferuje potrawy oparte na owadach. Curry ze świerszcza, sashimi z jedwabników morwowych czy cydr z żyrytew pluskowatych to niektóre propozycje z entomofagicznej kuchennej rewolucji, czyli praktyki jedzenia owadów. Można również kupić ciasta i przekąski z mąki zrobionej ze świerszczy. Japończycy mają bogatą historię konsumowania owadów – koniki polne, jedwabniki i osy tradycyjnie spożywano na tych obszarach kraju, gdzie brakowało mięsa i ryb.

Japońskie restauracje w Chinach obawiają się utraty klientów oraz niedoboru owoców morza z powodu zrzutu do wód morskich uzdatnionej radioaktywnej wody z elektrowni jądrowej Fukushima nr 1. Chiny zwiększyły już kontrolę importu japońskiej żywności w związku z obawami przed promieniowaniem, wydłużył się też czas oczekiwania statków na obsługę w chińskich portach. W mediach społecznościowych powszechne są posty i hashtagi o radioaktywnej japońskiej żywności, którą należy bojkotować.

W Korei Południowej hodowcy psów na mięso stoją w obliczu rosnących nacisków na zakazanie tej praktyki. Wielowiekowa tradycja spożywania psiego mięsa nie jest w Korei Południowej ani wyraźnie zabroniona, ani zalegalizowana. Wbrew stanowczemu oporowi hodowców i restauratorów rosną jednak świadomość społeczna w kwestii praw zwierząt i obawy o międzynarodowy wizerunek kraju. Zdaniem hodowców każdego roku zabija się tam od ok. 700 tys. do miliona psów – 10–20 lat temu było to kilka milionów sztuk.

Pozostałe wydania