Sztuka, która chroni mniejszości, kobiety i rdzennych mieszkańców
Afgańscy artyści – malarze, filmowcy czy księgarze – ukrywają przed talibami dzieła sztuki, dyski twarde z filmami i książki w obawie, że obecna władza zniszczy te, które uzna za świętokradcze. Twórcy chronią swój dorobek szczególnie ze względu na to, że przez ostatnie 20 lat sztuka, film, muzyka i rynek książek kwitły, pomagając przekształcić Kabul w kosmopolityczną metropolię. Niektórzy artyści z lęku przed talibami zniszczyli swoje obrazy i rzeźby. Sklepy muzyczne są zamknięte, podobnie jak wiele galerii sztuki. Zespoły weselne i śpiewacy nie pracują, a afgańska produkcja filmowa przestała istnieć.
Sztuka, którą tworzy ugandyjski artysta Martin Senkubuge, ma sprawić, że uważane za „przeklęte” osoby z bielactwem nabytym będą dumne ze swojego wyglądu. Senkubuge kontaktuje się z ludźmi dotkniętymi tym schorzeniem i ich znajomymi, rysuje na podstawe zdjęć chorych i organizuje wystawy swoich prac.
Targi sztuki Superfine na Manhattanie wspierają artystki, twórców reprezentujących społeczność LGBTQ+ i artystów o innym kolorze skóry niż biały poprzez rozwiązywanie systemowych problemów świata sztuki. Od czasu pierwszej edycji w Miami w 2015 r. targi Superfine zarobiły już ponad 9 mln dol. na sprzedaży dzieł sztuki podczas wydarzeń w Los Angeles, Miami, San Francisco, Waszyngtonie i Seattle. Odbywający się w Anglii festiwal Medicine oferuje z kolei platformę wymiany kulturalnej i przeznacza zyski na wsparcie rdzennych plemion. Wg twórców wydarzenia działa ono jak „lekarstwo”, ponieważ pozwala się zanurzyć w przyrodę, społeczność i muzykę.