Rasizm, antysemityzm i postrzeganie mniejszości przez mózg człowieka
Mózg człowieka jest nastawiony na dostrzeganie nowych rzeczy w otaczającym go środowisku, co oznacza, że mamy skłonność do przeceniania tego, co przykuwa naszą uwagę. Zapadają nam w pamięć ludzie wyróżniający się jako inni, a to przenosi się na nasze myślenie o grupach społecznych. W badaniach przeprowadzonych w USA i Izraelu 82,6% uczestników przeszacowało liczebność grup mniejszościowych. Np. respondenci w USA stwierdzili, że średnio 41% Amerykanów jest czarnoskórych (rzeczywisty odsetek wynosi 12%).
Zgodnie z raportem Ligi Antydefamacyjnej (ADF) incydenty antysemickie zgłoszone w USA w 2021 r. osiągnęły nowy rekord – ujawniono ponad 2700 takich przypadków (najczęściej są to nękanie, napaść lub wandalizm). To wzrost o 34% w porównaniu z 2026 incydentami zarejestrowanymi w 2020 r. Tymczasem według STAATUS Index Raport z 2022 r. 21% dorosłych obywateli Stanów Zjednoczonych wierzy, że Amerykanie pochodzenia azjatyckiego „są przynajmniej częściowo odpowiedzialni za COVID-19”. To wzrost o 10% w porównaniu z 2021 r. Od początku pandemii w USA gwałtownie zwiększyła się liczba ataków na osoby pochodzenia azjatyckiego.
W ostatnich latach duński rząd ograniczał imigrantom możliwość przenoszenia się do zaniedbanych dzielnic, próbując uniknąć powstawania „społeczeństw równoległych”. Po decyzji władz o przyjęciu 100 tys. uchodźców z Ukrainy parlament przegłosował zmianę ustawy, aby zwolnić Ukraińców z tych przepisów. Teraz rząd Danii musi odpierać ataki m.in. organizacji pomocowych, które twierdzą, że wcześniejsze ograniczenia (tzw. prawo antygettowe) miały charakter rasistowski i były wymierzone w osoby o „innym niż zachodnie” pochodzeniu.