Sposoby na wchłanianie dwutlenku węgla z powietrza nie zadziałają na dużą skalę potrzebną do zwalczania zmian klimatu
Sposoby na wchłanianie dwutlenku węgla z powietrza nie zadziałają na dużą skalę potrzebną do zwalczania zmian klimatu – ostrzegają naukowcy z Rady Doradczej Europejskiej Akademii Nauk. W raporcie opublikowanym 1 lutego negatywnie ocenili potencjalny wkład tzw. technologii ujemnej emisji CO2 (NET) w osiągnięciu celów z porozumienia paryskiego.
Z raportu wynika, że potencjał zatrzymania wzrostu stężenia gazów cieplarnianych z NET jest ograniczony. Jeden z autorów, prof. John Shepherd, uważa, że technologia ujemnych emisji nie stanowi alternatywy dla dużych i szybkich redukcji emisji CO2. Zdaniem Sheperda to one pozostają najbezpieczniejszą i najbardziej niezawodną metodą jaką znamy. Co więcej, autorzy raportu przestrzegają, że poleganie na NET może doprowadzić do dotkliwego ocieplenia klimatu oraz poważnych konsekwencji dla przyszłych pokoleń.
Kilka dni po ogłoszeniu raportu w mediach pojawiła się informacja o pomyśle Billa Gatesa na oczyszczenie planety dzięki produkcji paliwa neutralnego pod względem emisji dwutlenku węgla. Założyciel Microsoft wraz z fizykiem Davidem Keithem i Normanem Murrayem Edwardsem wpadli na pomysł kombinacji trzech technologii: direct-air-capture, elektrolizy wody i syntezy paliw użytej do produkcji płynnych paliw węglowodorowych. Tak działający mechanizm jest porównywany do procesu fotosyntezy. Pomysł może stać się rozwiązaniem stosowanym na szeroką skalę. Co ważne, nie jest ono znacząco droższe od wydobycia i sprzedaży paliw kopalnych.
Firma Carbon Engineering stworzyła już prototyp fabryki z zainstalowanymi wentylatorami. Każdego roku wydobywa z powietrza około tony czystego dwutlenku węgla, który trafia z powrotem do powietrza.
Wykorzystane w tym wypadku technologie nie są nowością, ale ich kombinacja może zrewolucjonizować branżę transportu, która emituje jedną trzecią całkowitej ilości gazów szkodliwych dla klimatu.