Osoby z autyzmem są bardziej wrażliwe na naruszenie przestrzeni pozaosobowej
Autorzy najnowszego badania uważają, że mózgi osób z autyzmem przetwarzają sygnały z ich ciał inaczej, niż dzieje się to w przypadku osób zdrowych. Osoby z autyzmem mają inne poczucie samoświadomości swojego ciała. Nie są znane przyczyny ich problemów z umiejętnościami komunikacyjnymi, emocjonalnymi i społecznymi. Autyzm od dawna opisywany jest jako pewne zaburzenie jaźni „z powodu różnic w sposobie, w jaki niektórzy ludzie z autyzmem używają zaimków osobowych oraz ich trudności w dostępie do osobistych wspomnień”.
„Jest to pierwsze badanie, które pokazuje, że różnice w jaźni są również obecne na bardziej podstawowym poziomie – poziomie jaźni cielesnej” – mówi dr Jane Aspell z Anglia Ruskin University w Wielkiej Brytanii. Mózg nieustannie szuka granicy między jaźnią a otoczeniem, między sobą a innymi. „To nie skóra jest tą granicą między jaźnią a światem zewnętrznym. Wokół ciała jest »bańka ochronna« zwana przestrzenią pozaosobową [peripersonalną]” – dodaje Aspell. „Ta przestrzeń jest u osób z autyzmem mniejsza, a zarazem bardziej wyostrzona”. Autystycy odczuwają brak elastyczności we własnym ciele i są bardziej wrażliwi na naruszenie przestrzeni pozaosobowej, co może tłumaczyć ich problemy społeczne.
Przebadano 51 osób, w tym 22 z autyzmem. Każda z nich wzięła udział w pewnej iluzji, doświadczeniu wyjścia poza własne ciało. Osoby badane widziały je dzięki wirtualnej rzeczywistości. Następnie wszyscy zostali poddani testom percepcji oraz musieli przejść 1,5 m do tyłu i 1,5 m do przodu z zamkniętymi oczami. Iluzja nie działała u osób z autyzmem.