Regaty ze zużytego plastiku i Boże Narodzenie z second handu
Holenderska firma Closing the Loop zbiera w Ghanie zepsute telefony komórkowe. Sprzęt trafia do Europy, gdzie jest poddawany recyklingowi, a firma zajmująca się wytopem odzyskuje ok. 90 proc. metali zawartych w telefonie. Złoto, platyna i pallad mogą być odzyskiwane tylko przez wyspecjalizowane firmy hutnicze w Europie lub Azji. W Afryce każdego roku sprzedaje się ok. 230 mln telefonów – z czasem zdecydowana większość z nich trafia na wysypiska. Zdaniem Global E-waste Monitor w 2019 r. Afryka wytworzyła 2,9 mln t e-odpadów, z czego tylko 1 proc. został poddany recyklingowi.
„Red Lion” to łódź wykonana z dwóch starych beczek po oleju i bambusa pochodzącego ze sprzętu rybackiego wyrzuconego na brzeg, a „Rasta Rocket” powstała z plastikowych rur odpływowych, zużytych spławików i boi rybackich. Łodzie wzięły udział w Regatach Aldabra – zorganizowanych przez Seychelles Islands Foundation w ramach próby zwrócenia uwagi na zanieczyszczenie mórz plastikiem. Państwa wyspiarskie ponoszą bowiem jego konsekwencje z powodu działania prądów oceanicznych.
31 proc. Brytyjczyków planuje zakup prezentów z drugiej ręki, a 19 proc. zdecydowanie chciałoby taki prezent dostać, aby zbliżające się Boże Narodzenie było bardziej przyjazne środowisku. Najchętniej widziane świąteczne prezenty z second handu to używane książki, płyty DVD, zabawki, biżuteria, ceramika i ozdoby, meble oraz zastawa stołowa. Prawie jedna czwarta ankietowanych zmienia swoje nawyki zakupowe przed świętami, aby uniknąć marnotrawstwa, a 23 proc. chce kupować prezenty, które nie trafią na wysypiska śmieci.