Kryzys upraw afgańskich granatów i orzeszków piniowych w Libanie
Susza i starcia zbrojne zniszczyły plantacje granatów, więc afgańscy rolnicy coraz częściej uprawiają mak lekarski do produkcji opium. Przez wiele lat opium przynosiło mniejsze zyski z hektara niż uprawa granatów, ale gwarantowało bezpieczeństwo finansowe. Mak jest bardziej wytrzymały na warunki atmosferyczne i potrzebuje znacznie mniej wody niż granaty, a sprzedaż i dystrybucja opium często opierają się na sieci przemytników wewnątrz kraju, więc zamknięte granice Afganistanu nie stanowią problemu. Zdaniem pracowników Biura ONZ ds. Narkotyków i Przestępczości w Afganistanie produkuje się ponad 80% światowych dostaw opium.
Nad rzeką Gambią gleba i woda na polach ryżowych z roku na rok są coraz bardziej nasycone solą, co utrudnia uprawę, za którą odpowiadają głównie kobiety. Ryż jest głównym źródłem utrzymania rodzinnych gospodarstw rolnych w Gambii, a jego zbiory są coraz mniejsze i wystarczają na kilka miesięcy w roku. Podnoszący się poziom morza wtłacza słoną wodę coraz głębiej w koryto rzeki, z kolei dłuższe okresy suszy powodują, że słodkiej wody nie wystarcza, aby wypłukiwać szkodliwą sól z pól uprawnych.
W 2021 r. roczne zbiory orzeszków piniowych w Libanie wyniosą zaledwie 10% zbiorów z poprzednich lat, wartych ok. 85 mln dol. i pozwalających się utrzymać 70 tys. rodzin. Lasy sosnowe zostały zniszczone przez dwa szkodniki: cetyńca większego i wtyka amerykańskiego. Przez te owady na drzewach jest mniej szyszek, a w tych, które rosną, często nie ma nasion. Przyczyną ekspansji szkodników są najprawdopodobniej cieplejsze zimy i postępująca urbanizacja.