Rap – protest przeciwko wojnie, rządom i nierówności społecznej
Otoy, ukraiński raper, który zgłosił się na ochotnika do walki z rosyjskim najeźdźcą, opowiada o wojnie rymami i pod rosyjskim ostrzałem zapodaje rytm, wystukując słowa na telefonie. Działa przy zgaszonym świetle, aby nie zostać celem ataku. Jego inicjatywa pomaga złagodzić stres związany z walką. „Rosyjscy żołnierze piją wódkę, a my tworzymy muzykę” – mówi raper. Teksty Otoya, pełne przekleństw pod adresem Rosji i brutalnych opisów śmierci wrogów, płyną prosto z serca – podczas oblężenia huty Azowstal w Mariupolu raper stracił starszego brata, żołnierza.
Elevenfinger, 21-letni tajski raper, walczy o reformy w Tajlandii [wideo]. „Rapuję o ubóstwie i nierównościach społecznych, aby świat zrozumiał nasze trudności” – podkreśla muzyk z Khlong Toei, slumsów w Bangkoku. Elevenfinger zyskał sławę dzięki swoim utworom, które przedstawiają problemy życia w slumsach i zmagania ludzi z marginesu społecznego. W 2020 r. raper dołączył do protestów ulicznych przeciwko władzy i monarchii. Obecnie Elevenfinger zmaga się z reperkusjami swoich działań – aresztowaniami i rozprawami sądowymi.
W ostatnich latach muzycy w Indiach zaczęli używać rapu jako środka sprzeciwu wobec działań rządu. Np. raper O SA PRA KA zaangażował się [wideo] w protesty przeciwko uchwaleniu ustawy o obywatelstwie (CAB), Arivu kwestionował [wideo] powstanie Krajowego Rejestru Obywateli (NRC), a Sumit Roy nagrał wideo w odpowiedzi na reakcję rządu na protesty studentów. Jak mówi Arivu, „uprzywilejowani mogą tego nie rozumieć, ale dla milionów ludzi nasze życie jest walką. Jeśli rap pozwala mi mówić o tej walce, to czego miałbym się bać?”.