Głód i niedożywienie w Tigraju, Kongu, RPA, na Madagaskarze i w Haiti
Według Światowego Programu Żywnościowego rośnie zagrożenie głodem w Tigraju – łącznie 5,2 mln mieszkańców (91% populacji) tego dotkniętego wojną regionu w Etiopii potrzebuje pilnej pomocy żywnościowej. Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa informuje z kolei o 1,1 mln mieszkańców południowej części Madagaskaru, którym grozi głód z powodu przedłużających się od grudnia 2019 r. suszy i burzy piaskowej. W Kongu po wybuchu wulkanu Nyiragongo 22 maja br. setki tysięcy uciekinierów szuka schronienia i pożywienia. Wielu z nich twierdzi, że od erupcji wulkanu prawie nic nie jadło. Kolejne pół miliona osób nie ma dostępu do czystej wody od czasu, gdy lawa wlała się do głównego zbiornika wodnego miasta Goma.
Już przed pandemią ok. jednej trzeciej studentów w Republice Południowej Afryki przychodziło głodnych na zajęcia edukacyjne. Teraz na University of the Witwatersrand w Johannesburgu setki młodych ludzi korzystają z pomocy banków żywności. Część południowoafrykańskich studentów, aby zdobyć pożywienie, sprzedaje swoje prywatne rzeczy lub świadczy usługi seksualne. Wielu rezygnuje z nauki na rzecz pracy. W Haiti ok. 4.4 mln ludzi cierpi na brak bezpieczeństwa żywnościowego, w tym 1,9 mln dzieci. Według UNICEF-u poważne niedożywienie wśród małoletnich wzrośnie w 2021 r. ponaddwukrotnie w związku z pandemią, przestępczością i niewielkimi zasobami żywnościowymi. Może to dotyczyć co najmniej 86 tys. dzieci poniżej piątego roku życia.