Rolnictwo zero waste, farmy wertykalne i plantacje palmy olejowej
Songhaï, czyli rolniczy projekt zero waste, rozpoczął się w Beninie w 1985 r. w związku z panującymi wtedy w Etiopii suszą i głodem. Naukowiec Godfrey Nzamujo, założyciel i dyrektor projektu, dąży do zwiększenia bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce, rozwoju zrównoważonego rolnictwa, ochrony środowiska i tworzenia miejsc pracy. Model Songhaï to również laboratorium dla nowoczesnego społeczeństwa afrykańskiego – został już zastosowany m.in. w Nigerii, Ugandzie, Sierra Leone i Liberii. W hrabstwie Worcestershire rozpoczęły się natomiast zbiory na największej brytyjskiej naturalnie oświetlonej farmie wertykalnej. Jest ona przystosowana do uprawy warzyw liściastych, ziół i truskawek. Firma Shockingly Fresh twierdzi, że jej model zużywa mniej wody i gwarantuje ok. czterech razy więcej roślin niż uprawa polowa.
Sri Lanka nie zostanie pierwszym na świecie całkowicie ekologicznym krajem rolniczym – wprawdzie w maju br. prezydent Gotabaya Rajapaksa wprowadził całkowity zakaz stosowania chemikaliów w rolnictwie, ale lankijski rząd wycofał embargo na import nawozów chemicznych. Zmiana polityki ma pomóc uprawiającym herbatę cejlońską, której eksport jest wart 1,3 mld dol. rocznie. Wg Greenpeace i organizacji The Tree Map prawie jedna piąta gruntów wykorzystywanych pod plantacje palmy olejowej w Indonezji znajduje się na terenach leśnych tego kraju, mimo że prawo zabrania tam takiej działalności. Olejowiec uprawia się m.in. w miejscach wpisanych na listę UNESCO, parkach narodowych i obszarach, na których niegdyś znajdowały się siedliska orangutanów i tygrysów sumatrzańskich.