Sytuacja małoletnich w obozie Al-Haul i w przesmyku Darién
W obozie Al-Haul w Syrii przebywają dzieci i żony pochodzących z zagranicy bojowników IS. Wiele z tych dzieci doświadczyło horroru wojny, traumy i straty co najmniej jednego rodzica, odniosło rany i nigdy nie uczęszczało do szkoły. Głównym problemem w obozie są przemoc i radykalizacja postaw. Po osiągnięciu wieku dojrzewania chłopcy są przenoszeni do ośrodków detencyjnych, aby zminimalizować zagrożenie z ich strony. Część krajów europejskich, jak Szwecja, Niemcy i Belgia, przyjmuje do siebie niektóre dzieci oraz ich matki.
Liczba małoletnich, którzy ryzykowali życie, aby przekroczyć bagnisto-leśny, pełen przestępców i dzikich zwierząt przesmyk Darién – oddzielający Panamę i Kolumbię – osiągnęła rekordowy poziom między styczniem a wrześniem br. UNICEF poinformował, że w tym czasie przez Darién próbowało przejść 19 tys. dzieci i młodzieży. W 2021 r. znaleziono tam pięcioro martwych dzieci, a kolejne 150, w tym noworodki, trafiło do Panamy bez rodziców. Tymczasem w Arizonie w pobliżu granicy z Meksykiem służby graniczne odnalazły prawie 90 pozbawionych opieki małoletnich migrantów. Wg U.S. Customs and Border Protection od października 2020 r. do sierpnia 2021 r. przy granicy tej znaleziono ponad 133 tys. pozbawionych opieki małoletnich.
W Wielkiej Brytanii rośnie liczba samobójstw wśród młodych ubiegających się o azyl. Starające się o niego osoby spotykają się z izolacją społeczną, dyskryminacją, wrogością, a ponadto mają za sobą traumatyczne przeżycia podróży. Zamknięcie w hotelach, samotność i brak możliwości podjęcia pracy również negatywnie wpływają na ich zdrowie psychiczne.