Konflikt w Kaszmirze między Indiami a Pakistanem
Kaszmir znów stał się terenem rywalizacji Indii i Pakistanu. 14 lutego 2019 r. w samobójczym ataku młodego Kaszmirczyka zginęło co najmniej 40 członków indyjskich sił paramilitarnych. Indie odpowiedziały nalotem na pakistański obóz paramilitarny w Balakot. Kaszmir, zamieszkany w większości przez muzułmanów, to punkt zapalny na mapie świata od 1947 r. Wówczas Brytyjczycy wycofali się, a region został podzielony między Indie, Pakistan i Chiny. Malownicze, górskie rejony Kaszmiru były w XX w. przyczyną trzech wojen między Indiami i Pakistanem. W 1998 r. oba mocarstwa regionalne przeprowadziły testy broni nuklearnej.
1 marca władze Pakistanu postanowiły w geście dobrej woli oddać Indiom pilota wojskowego, zestrzelonego podczas pojedynku myśliwców na terytorium Pakistanu. Spowodowało to deeskalację konfliktu… ku rozczarowaniu wielu muzułmańskich mieszkańców Kaszmiru. Z każdym rokiem w starciach z armią indyjską ginie coraz więcej kaszmirskich rebeliantów. Od wybuchu rebelii w 1989 r. mieszkańcy regionu biorą bierny lub czynny udział w trwającym konflikcie zbrojnym i chcieliby, aby prawdziwa wojna wreszcie wybuchła. Ich zdaniem wówczas pojawiłaby się szansa na ostateczne rozwiązanie sporu.
Obu krajom nie odpowiada eskalacja konfliktu. Pakistan jest zaangażowany w walkę z Talibami i rebeliantami z Beludżystanu. Finanse państwa nie są w dobrej kondycji. Natomiast Indie nie otrzymają poparcia w wojnie z sąsiadem od żadnego państwa, a Indyjskie Siły Powietrzne są wyraźnie słabsze od pakistańskich. Jedynie Izrael pomaga Indiom – sprzedaje rządowi broń, bierze udział we wspólnych ćwiczeniach wojskowych i dzieli się doświadczeniem militarnym.