PL | EN

Prawa macierzyńskie w USA oraz pokolenia Y i Z na rynku pracy

Wg wyników corocznej ankiety przeprowadzonej przez Deloitte przedstawiciele pokolenia Y i pokolenia Z najbardziej podziwiają tych rówieśników, dla których ważniejsze są dbałość o czas wolny i życie na własnych warunkach niż kariera zawodowa i wysoka pensja. Jednocześnie ci sami pracownicy mniej więcej dwa razy częściej twierdzą, że praca jest ważniejsza dla ich poczucia tożsamości niż hobby, wolontariat czy dbałość o zdrowie, i mniej chętnie stosują zasadę work-life balance. 

Z ankiety przeprowadzonej przez Redfield & Wilton Strategies wynika, że pracownicy należący do pokolenia Y (74% pytanych) najczęściej spodziewają się awansu w ciągu dwóch lat od przyjęcia do nowej pracy. Tymczasem pokolenie Z ma skromniejsze oczekiwania – awansu w nowej pracy w ciągu pierwszych dwóch lat oczekuje 45% ankietowanych. Ok. 31% pracowników pokolenia Z i aż 61,5% milenialsów rozważyłoby rezygnację ze stanowiska, gdyby nie otrzymało awansu po dwóch latach.

W Stanach Zjednoczonych prawa macierzyńskie są nieliczne i zależą od ustawodawstwa stanowego. Fala zwolnień, która przeszła w ostatnich miesiącach przez firmy Big Tech, np. Twitter i Meta, dotknęła również kobiety spodziewające się dziecka, będące czasami nawet w 8. miesiącu ciąży i jednocześnie wychowujące już małe dzieci. Pozbawione pracy ciężarne nie mogą znaleźć zatrudnienia i nie mają zapewnionej opieki zdrowotnej. Wg Equality and Human Rights Commission ok. 54 tys. kobiet rocznie traci pracę w USA z powodu dyskryminacji związanej z ciążą.

Pozostałe wydania