Marsze kobiet przeciw przemocy w Meksyku i ewolucja karteli narkotykowych
Dzień Matki w Meksyku przypada na 10 maja. Meksykanki spędziły go na marszu w stolicy kraju, niosąc zdjęcia swoich zaginionych krewnych i domagając się sprawiedliwości i odpowiedzialności w obliczu rosnącej fali przemocy. Był to „Marsz za godnością narodową”. Zdaniem ONZ w Meksyku do 26 listopada 2021 r. ponad 95 tys. osób zostało oficjalnie uznanych za zaginione. Przemoc i zaginięcia w nieproporcjonalnym stopniu dotykają kobiety i dziewczęta. W Meksyku średnio 10 kobiet dziennie zostaje zamordowanych, a dziesiątki tysięcy jest uznanych za zaginione.
Liczba zaginięć i zabójstw wzrosła w wyniku prób ograniczenia działalności karteli narkotykowych i zorganizowanych grup przestępczych – od 2006 r. zamordowano ponad 340 tys. osób.
W stanie Michoacán kartele narkotykowe rywalizują o terytorium, przez co mieszkańcy znaleźli się w samym środku brutalnej wojny. Grupy przestępcze próbują wniknąć do lukratywnych sektorów gospodarki, w tym handlu awokado i limonką. Kontrolują plantacje i zakłady pakowania awokado, aby zdywersyfikować przychody i zdobyć finanse na działalność przestępczą. Kartele ewoluują w kierunku włoskiej mafii – łączą nielegalne interesy z legalnymi, a zbrodnię z biznesem i polityką. Zyski netto z międzynarodowych operacji karteli z Michoacán mogą sięgać 20 mld dol. rocznie (to prawie 2% PKB Meksyku). W tym samym czasie dziesiątki tysięcy rolników i pozostali członkowie ludności lokalnej opuszczają domy, uciekając przed przemocą karteli oraz walką gangów z siłami rządowymi.