Wpływ stresu, wojny i pandemii na zdrowie kobiet w ciąży
Od rosyjskiej inwazji 24 lutego br. nastąpił wzrost powikłań medycznych u kobiet w ciąży przebywających w ukraińskich szpitalach. W szczególności wzrosła liczba przedwczesnych porodów – eksperci ds. zdrowia informują, że trzy razy więcej odnotowano ich w tych miastach, które są celem ataków częściej niż inne. W Charkowie na początku wojny co drugi poród był przedwczesny. Z tego powodu w wielu szpitalach zabrakło inkubatorów. Główną przyczyną przedwczesnych porodów jest stres, jakiego doświadczają ciężarne.
Zgodnie z wynikami badań ekspertów z University of Michigan School of Nursing and Michigan Medicine jedna trzecia osób, które urodziły dzieci w pierwszym półroczu 2020 r., doświadczyła depresji poporodowej. To trzykrotnie więcej niż przed pandemią. Jedna piąta z 670 respondentek jednej z ankiet stwierdziła, że myśli o samookaleczeniu.
Na świecie codziennie ponad 800 kobiet i prawie 7 tys. noworodków umiera wskutek powikłań ciąży i porodu, rodzi się również ok. 5500 martwych dzieci. Przyczyną większości zgonów są: stan przedrzucawkowy, przedwczesny poród, krwotok, infekcja i asfiksja płodu. Problemem jest często brak odpowiednich leków, które można stosować podczas ciąży, wynikający z niedoboru badań i wykluczania ciężarnych z badań klinicznych. Rośnie zarazem liczba wcześniaków, które otrzymują leczenie i przeżywają. Według wyników badań opublikowanych w 2022 r., podczas których przeanalizowano prawie 11 tys. takich przypadków, 30% dzieci urodzonych w 22., 56% urodzonych w 23. i 71% urodzonych w 24. tygodniu ciąży żyło przynajmniej tak długo, że mogły zostać odesłane ze szpitali do domów.
