Rosnący popyt na węgiel i elektrownie węglowe na świecie
Inwazja Rosji na Ukrainę oraz wcześniejszy niedobór gazu ziemnego i zwiększenie zużycia energii elektrycznej po wycofaniu ograniczeń pandemicznych spowodowały wzrost popytu na węgiel. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej w 2021 r. świat wytworzył z węgla więcej energii elektrycznej niż kiedykolwiek wcześniej (wzrost o 9% w stosunku do 2020 r.). Całkowite zużycie węgla w br. – do wytwarzania energii, produkcji stali i innych zastosowań przemysłowych – ma się zwiększyć o prawie 2%, do rekordowego poziomu nieco powyżej 8 mld t, na którym utrzyma się co najmniej do 2024 r.
Zdaniem Bank of America węgiel energetyczny (spalany przez elektrownie) jest jednym z najtańszych źródeł paliwa na świecie – koszt miliona brytyjskich jednostek cieplnych (BTU) to ok. 15 dol., podczas gdy w przypadku ropy naftowej to ok. 25 dol., a gazu ziemnego – 35 dol. „Jeśli chodzi o próby zrównoważenia dekarbonizacji i bezpieczeństwa energetycznego, każdy wie, co będzie ważniejsze: dostęp do energii” – tłumaczy Steve Hulton z firmy badawczej Rystad Energy w Sydney.
Jak wynika z raportu Global Energy Monitor, łączna moc budowanych elektrowni węglowych spadła w 2021 r. o ok. 13%, z 525 do 457 GW (to rekordowo niski poziom). Zmniejszyła się również liczba państw planujących nowe zakłady – z 41 na początku 2021 r. do 34. Wyhamowało jednak tempo zamykania starszych elektrowni węglowych: wycofano ok. 25 GW mocy – mniej więcej tyle, ile nowej mocy oddano do użytku w Chinach. Na świecie nadal działa ponad 2400 elektrowni węglowych w 79 krajach, co daje łącznie prawie 2100 GW mocy.