PL | EN

Znikanie lasów i wylesianie podczas pandemii COVID-19

W ostatniej dekadzie powierzchnia lasów na Ziemi znikała w wolniejszym tempie niż wcześniej – podaje w raporcie Organizacja Narodów Zjednoczonych. Nie udało się jednak zrealizować jednego z Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ, zakładającego całkowite zaprzestanie wylesiania do 2020 r. Na Ziemi ubyło łącznie 178 mln ha lasów od 1990 r. Jest to obszar zbliżony wielkością do powierzchni Libii. Tempo strat spadło jednak w ciągu ostatniej dekady z powodu wolniejszego wylesiania, sadzenia drzew oraz naturalnej ekspansji lasów. Utraciliśmy średnio 7,8 mln ha lasów rocznie w latach 1990–2000, 5,2 mln ha lasów rocznie w latach 2000–2010 i 4,7 mln ha lasów rocznie w latach 2010–2020. W ostatniej dekadzie Afryka i Ameryka Południowa odnotowały najwyższy roczny wskaźnik utraty lasów netto.

Podczas pandemii COVID-19 trwa proceder nielegalnego wylesiania, co zwiększa ryzyko gwałtownych powodzi, osuwisk i pojawienia się chorób odzwierzęcych. Dzieje się tak m.in. w kompleksie leśnym Mau Forest w Kenii. Na niektórych wzgórzach nie ma drzew i podczas ulewnych deszczów nic nie jest w stanie zatrzymać wody płynącej w kierunku położonych niżej wiosek. Obecnie, w związku z zasadami utrzymywania dystansu społecznego, na całym świecie mniej patroli pojawia się w lasach, co skutkuje większą aktywnością osób zajmujących się nielegalną wycinką. Na przykład wylesianie w Amazonii w pierwszych trzech miesiącach 2020 r. wzrosło o 51%. To najwyższy poziom od ponad dekady. W kolumbijskiej części lasów amazońskich zanotowano w marcu rekordową liczbę pożarów związanych z wylesianiem, a na Madagaskarze – większe zbiory drewna w lasach namorzynowych. Jest ono potrzebne do produkcji węgla drzewnego.

Pozostałe wydania