Surowce Rwandy, zasoby litu i ruda uranu a plemię Nawahów
Po zdobyciu miasta Goma w Demokratycznej Republice Konga przez wspieranych przez Rwandę rebeliantów z grupy M23 Belgia wzywa Unię Europejską do zawieszenia umowy z Rwandą dotyczącej wydobycia minerałów. Umowa została zawarta w 2024 r., a jej celem było zwiększenie przepływu kluczowych surowców do europejskich mikroprocesorów i akumulatorów do samochodów elektrycznych. Dzięki niej do Europy trafiają m.in. cyna, wolfram, złoto, niob, a ponadto potencjalnie lit i pierwiastki ziem rzadkich, jak np. tantal.
Wg United States Geological Survey obecnie znane źródła litu na świecie to ok. 105 mln t, z czego 28 mln t można w opłacalny sposób wydobyć przy użyciu współczesnych technologii. Powinno to wystarczyć na ok. 100 lat globalnego zapotrzebowania. Największym producentem litu na świecie jest Australia, a ok. połowy światowych rezerw znajduje się w solniskach w „trójkącie litowym” na granicach Chile, Boliwii i Argentyny. Chiny również mają znaczne rezerwy litu.
Nawahowie osiągnęli porozumienie z firmą górniczą Energy Fuels Inc., które otwiera drogę do transportu rudy uranu z kopalni Pinyon Plain położonej na południe od Wielkiego Kanionu Kolorado przez największy rezerwat rdzennych Amerykanów w USA. Przyczyną sporu były przepisy dotyczące transportu materiałów radioaktywnych przez ziemie plemienne. Nawahowie oraz inne plemiona zamieszkujące Arizonę, Nowy Meksyk i Utah mają długą historię chorób, zgonów i skażeń wynikłych z prac górniczych, które trwały na ich terenach przez kilkadziesiąt lat od II wojny światowej.