Seksizm we Francji i prześladowania kobiet w Mjanmie
Francuska Wysoka Rada ds. Równości Kobiet i Mężczyzn informuje o wysokich wskaźnikach przemocy seksualnej zgłaszanej przez mieszkanki tego kraju. W swoim raporcie organ rządowy opisuje francuskie społeczeństwo jako „bardzo seksistowskie we wszystkich sferach”. W badaniu ⅓ kobiet stwierdziła, że partnerzy nakłaniali je do aktów seksualnych, których nie chciały. Mniej więcej jedną na siedem respondentek zmuszano do seksu, a podobna liczba kobiet zgłosiła bicie i popychanie przez partnera. Co najmniej 80% Francuzek uważa, że ze względu na płeć są one traktowane gorzej niż mężczyźni. Przemocy używają szczególnie młodsi Francuzi – wśród mężczyzn w wieku od 25 do 34 lat prawie ¼ czuje się czasami zmuszona do użycia siły, aby zyskać szacunek.
Zdaniem organizacji Myanmar Witness kobiety, które w mediach społecznościowych sprzeciwiają się rządom wojskowym w Mjanmie, padają ofiarami nadużyć ze strony wspierających władze użytkowników internetu. Najczęściej są to wezwania do ich aresztowania oraz groźby przemocy, gwałtu i śmierci. Najpopularniejszą formą nadużycia na platformie Telegram jest „doxing” – udostępnianie w sieci prywatnych danych osób, takich jak adres domowy, dane kontaktowe i osobiste zdjęcia, bez ich zgody. Przeciwko kobietom prowadzi się również w internecie oczerniające je kampanie na tle seksualnym. Według badania Myanmar Witness takie platformy mediów społecznościowych jak Telegram i Facebook nie robią wystarczająco dużo, aby walczyć z nadużyciami w sieci.