Sytuacja polityczna w Peru, Algierii i w Papui-Nowej Gwinei
Prezydent Peru Manuel Merino podał się do dymisji po sześciu dniach od objęcia stanowiska z powodu masowych i brutalnie stłumionych przez policję protestów Peruwiańczyków. Wcześniej Kongres podjął decyzję o usunięciu ze stanowiska Martína Vizcarry – popularnego poprzednika Merino – który został oskarżony o korupcję. Vizcarra miał szerokie poparcie społeczne od czasu zastąpienia na stanowisku prezydenta Peru Pedro Pablo Kuczynskiego, który w 2018 r. zrezygnował z urzędu w związku z oskarżeniami o korupcję.
Przy rekordowo niskiej frekwencji (23,8%) Algierczycy zatwierdzili w referendum nową konstytucję. Za przyjęciem projektu prezydenta Abdelmadjida Tebboune’a opowiedziało się 66,8% głosujących (mniej niż 15% uprawnionych do głosowania). Organizacja plebiscytu jest powszechnie postrzegana jako manewr rządu, mający na celu zneutralizowanie ruchu protestacyjnego Hirak, który wezwał do bojkotu referendum.
W Papui-Nowej Gwinei opozycja przejęła kontrolę nad Parlamentem Narodowym i przygotowuje się do wniosku o wotum nieufności wobec premiera Jamesa Marape’a. Wsparło ją kilkudziesięciu członków rządu, w tym dziewięciu ministrów. Obrady parlamentu zostały zawieszone do 1 grudnia br., kiedy zostanie wysunięty wniosek o wotum nieufności wobec Marape’a. Sprawowanie kontroli nad jednoizbowym parlamentem w Papui-Nowej Gwinei zawsze było wyzwaniem dla premierów, którzy musieli tworzyć luźne i szerokie koalicje, często opierające się na osobistych sojuszach między politykami.