E-przestępstwa w e-biznesie i sposoby walki z e-oszustami
Podrabianie produktów i sprzedawanie ich w Internecie narusza interesy nie tylko największych firm, lecz także małych przedsiębiorców. Nieuczciwe firmy często mają siedzibę za granicą, kradną oryginalny pomysł na produkt i sprzedają jego własną wersję. Zdaniem prawniczki Faye McConnell problem fałszywek sprzedawanych w Internecie narasta od pandemii i boomu w e-handlu. Podrabiane towary często są niskiej jakości i mają związek z przestępczością zorganizowaną, a wytwarzający je pracownicy mogą być zmuszani do pracy w złych warunkach.
Wg danych CargoNet, sieci zapobiegania kradzieżom i odzyskiwania ładunków, w ub.r. w USA liczba zgłoszeń oszustw związanych z transportem wzrosła ponad czterokrotnie w porównaniu z 2022 r. W miarę ewolucji cyfrowych platform załadunkowych, które ułatwiają i przyspieszają transakcje pośrednictwa w Internecie, przestępcy, często operujący z zagranicy, kradną duże ilości towarów o wysokiej wartości. Niedawno cybergang przechwycił jadący na Florydę kontener chłodniczy z jogurtami firmy Danone, skierował go do innego miejsca rozładunku i zażądał okupu w wysokości 40 tys. dol.
Naukowcy z Uniwersytetu w Buffalo badają technologię deepfake, aby m.in. zapobiegać używaniu jej do oszustw biznesowych. Kolejnym celem przestępców mogą być np. wideokonferencje. Badacze stawiają sobie za zadanie np. opracowanie algorytmów pomagających w automatycznej identyfikacji i ujawnianiu technologii deepfake. Algorytmy zostały przeszkolone w wykrywaniu drobnych różnic – oczu, które mogą nie patrzeć we właściwym kierunku, lub, w przypadku sztucznie wytworzonego głosu, braku oznak oddechu.