Sojusze wojskowe w Azji i plany zbrojeniowe Indii
Sojusz bezpieczeństwa między Chinami a Wyspami Salomona wywołał reakcję państw na całym Południowym Pacyfiku. Chińska obecność wojskowa w tym wyspiarskim państwie zagrażałaby Australii i Nowej Zelandii oraz bazie wojskowej USA na wyspie Guam. Zgodnie ze szkicem umowy, który wyciekł do wiadomości publicznej, chińskie okręty wojenne mogą zatrzymać się na Wyspach Salomona, aby przeprowadzić „uzupełnienia logistyczne”, a Chiny mogą wysłać tam policję, wojsko oraz inne siły zbrojne, „by pomóc w utrzymaniu porządku społecznego”. Oficjalnie władze obu państw zaprzeczają, jakoby nowy pakt miał doprowadzić do powstania chińskiej bazy wojskowej na Wyspach Salomona.
Japonia i Filipiny rozpoczną rozmowy w sprawie ewentualnego porozumienia obronnego, które pozwoliłoby na ściślejszą współpracę między ich siłami zbrojnymi w obliczu regionalnych napięć z Chinami oraz inwazji Rosji na Ukrainę. Pakt umożliwiłby wymianę żołnierzy w celach szkoleniowych oraz sprzętu obronnego w ramach zwiększenia interoperacyjności i współpracy. W styczniu br. Japonia podpisała pakt o współpracy obronnej z Australią.
Indie zwiększą produkcję sprzętu wojskowego, w tym helikopterów, silników do czołgów, pocisków i powietrznych systemów wczesnego ostrzegania, aby zrównoważyć potencjalne niedobory ze strony głównego dostawcy, Rosji, skąd pochodzi prawie 60% indyjskiego sprzętu obronnego. Wojna w Ukrainie wzbudziła wątpliwości co do przyszłych dostaw. Zamówienia wojskowe o wartości 28 mld dol. mają zostać złożone u krajowych państwowych i prywatnych producentów w ciągu najbliższych pięciu lat.