Na ratunek rekinom i wielorybom
Dwie białuchy arktyczne przewieziono z akwarium oceanicznego w Szanghaju na Islandię, gdzie trafią do rezerwatu dla wielorybów. Przygotowania do transportu trwały 18 miesięcy, a ważące po 900 kg wieloryby wieziono samolotem, promem i samochodem ciężarowym. Rezerwat w Zatoce Klettsvik jest pierwszym na świecie miejscem dla białuch położonym na otwartych wodach. Będą tam miały nie tylko przestrzeń (32 tys. m² i 10 m głębokości), ale również naturalne dla nich subarktyczne warunki. Białuchy zostały złowione w arktycznym wodach Rosji, gdy miały 2-3 lata.
Z kolei w Rosji 87 białuch arktycznych i 11 orek oceanicznych zostanie wypuszczonych na wolność w wyniku presji międzynarodowej oraz interwencji Władimira Putina. Wieloryby zostały schwytane przez prywatne firmy, które wykorzystały luki w rosyjskim prawie, aby uzyskać odpowiednie pozwolenia, a następnie sprzedać zwierzęta do parków rozrywki w Chinach za ok. 100 mln dol. Ponadto rząd rosyjski postanowił zakazać łowienia wielorybów ze względów kulturowych.
Lolita, orka oceaniczna złapana w zatoce przy wyspie Whidbey, w stanie Waszyngton, od 50 lat przebywa w niewoli w akwarium w Miami. W Stanach Zjednoczonych trwa kampania na rzecz wypuszczenia jej do macierzystych wód oceanicznych, zorganizowana m.in. przez Indian Lummi. Część ekspertów obawia się jednak, że przywrócenie wolności Lolicie, po tak wielu latach spędzonych w małym akwarium, może skończyć się dla niej tragicznie.
Kanada jest pierwszym krajem grupy G7, który zakazał importu i sprzedaży płetw rekinów. Płetwy są obcinane złowionym rybom, które następnie zostają wyrzucone z powrotem do wody, gdzie umierają. Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że każdego roku 73 mln rekinów ginie podczas tego procederu.