Przywódcy państw UE biorą udział w szczycie migracyjnym, który zakończy się 29 czerwca
Przywódcy państw UE biorą udział w szczycie migracyjnym, który zakończy się 29 czerwca. Spotkanie koncentruje się na sporze dotyczącym wspólnej polityki migracyjnej, a także trudnościach, jakie sprawia brexit. Kraje próbują wypracować wspólny plan działań od czasu kryzysu migracyjnego w 2015 r.
Hasłami szczytu są „solidarność” i „odpowiedzialność” oraz zachowanie równowagi między nimi. Plan spotkania przewidywał, że liderzy większości europejskich krajów zastanowią się również nad tym, co powinny zrobić te kraje, do których migranci trafiają na początku swojej drugi, czyli Włochy i Grecja, a także, w jaki sposób powinni partycypować w kosztach ich europejscy sąsiedzi. Rządzący obawiają się, że indywidualne podejście poszczególnych państw zagraża spójności UE, a także strefie Schengen.
Szczyt poprzedziło nieformalne spotkanie przywódców 16 krajów, zainicjowane przez Przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera. Cztery kraje z Grupy Wyszehradzkiej odmówiły udziału w nim.
Przed spotkaniem wybuchł kolejny spór między Maltą a Włochami dotyczący przyjęcia 226 uchodźców uratowanych z morza w pobliżu Libii. Dwie łodzie, należące do niemieckiej organizacji pozarządowej, wpłynęły na wody w pobliżu Malty. Ta odmówiła jednak przyjęcia statku, tłumacząc, że znajdował się na obszarze będącym pod jurysdykcją Włoch. Z kolei włoski minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini zasugerował, że Malta powinna przejąć łódź i aresztować jej załogę, ponieważ – jego zdaniem – nielegalnie pływała pod holenderską flagą.
Wysoki Komisarz Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) szacuje, że w tym roku do granic UE przez morze dotrze 80 tys. migrantów.