Pentagon ma zbadać oskarżenia o torturowanie więźniów z tajnych więzień na terenie Jemenu
Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych wezwała Pentagon do zbadania oskarżeń o torturowanie więźniów podczas przesłuchań w tajnych więzieniach na terenie Jemenu. Jim Mattis, sekretarz obrony USA, ma sprawdzić, czy personel wojskowy lub ktokolwiek z sojuszników USA był zaangażowany w ten proceder.
W zeszłym roku, w wyniku śledztwa agencji Associated Press, ujawniono tajną sieć więzień w południowym Jemenie. Około 2 tys. więźniów, podejrzanych o powiązania z Al-Kaidą, było tam przetrzymywanych i poddawanych ekstremalnym torturom. Ustalenia agencji w dużej mierze potwierdzili eksperci ONZ i oskarżyli Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) o torturowanie więźniów. Organizacja Human Rights Watch odkryła, że – w czasie trwającej wtedy od trzech lat wojny z rebeliantami Huti – ZEA i ich sojusznicy przetrzymywali setki ludzi, w tym również dzieci.
Amerykańscy urzędnicy przyznają, że ich żołnierze byli zaangażowani w proces przesłuchań, ale zaprzeczyli, by doszło do łamania praw człowieka i podkreślili, że nic nie wiedzą o takich nadużyciach.
Donald Trump, podczas 100 pierwszych dni prezydentury, rozkazał wykonanie większej liczby nalotów na jemeńskie wioski, w których mogą ukrywać się terroryści z Al-Kaidy, niż Barack Obama w ciągu ostatnich dwóch lat swojej kadencji.
Rezolucja o ograniczeniu bezpośredniego zaangażowania USA i wspierania Arabii Saudyjskiej w wojnie w Jemenie po raz pierwszy została poddana pod głosowanie 20 marca br., z inicjatywy senatora Berniego Sandersa. Została odrzucona przez Senat, ale Sanders zamierza powtórzyć głosowanie nad nią.
Wojna domowa w Jemenie trwa od marca 2015 r. Walki toczą się pomiędzy wojskami popierającymi obecnego prezydenta Abda Rabbuha Mansura Hadiego a szyickimi rebeliantami z regionu kontrolowanego przez Huti. W czwartym roku walk ONZ określiła sytuację w Jemenie jako „największą katastrofę humanitarną na świecie”. W wyniku konfliktu zginęło już 10 tys. ludzi, a 3 mln zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów, stając się uchodźcami wewnętrznymi.