Kuba, Argentyna, Egipt: kryzysy i wyzwania gospodarcze

Od trzech lat Kuba pogrążona jest w poważnym kryzysie gospodarczym i zaopatrzeniowym, w tym w ogromnej inflacji, niedoborach paliw, leków, energii elektrycznej i bezprecedensowej fali emigracji. Kubański rząd ma zamiar wprowadzić plan dostosowań makroekonomicznych, zawierający podwyżki cen energii (prądu, gazu, paliw oraz wody), a także obniżki dotacji na podstawowe produkty spożywcze. Dotychczas ryż, fasola, olej kuchenny, drób i inne towary były sprzedawane po cenach subsydiowanych. Ponadto kubańska gospodarka jest silnie uzależniona od turystyki, a tymczasem w 2023 r. przybyło tam mniej niż 2,5 mln podróżnych.

Prezydent Argentyny Javier Milei wycofał decyzję o wejściu jego kraju do grupy państw BRICS. Argentyna miała zostać przyjęta do organizacji obok Egiptu, Iranu, Etiopii, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Argentyńczycy zmagają się obecnie z gwałtownie rosnącą inflacją, ze wzrostem cen w ciągu ostatniego roku o ok. 150%, z niskimi rezerwami gotówkowymi i wysokim długiem publicznym. 40% populacji kraju żyje poniżej progu ubóstwa.

Pod koniec ub.r. Abd al-Fattah as-Sisi wygrał wybory prezydenckie w Egipcie, zapewniając sobie trzecią kadencję rządów. Stojącym przed nim wyzwaniem będzie naprawa gospodarki państwa – aktualnie rosną dług publiczny, ceny towarów subsydiowanych, ubóstwo i bezrobocie, ponadto nastąpiły gwałtowny spadek wartości funta egipskiego w stosunku do dolara amerykańskiego oraz odpływ kapitału. Tylko w 2024 r. Egipt jest zobowiązany do spłaty zadłużenia zagranicznego w wysokości 29,2 mld dol.