Wydobycie ropy i gazu a ochrona środowiska i zdrowia człowieka

We włoskim regionie Polesine plany wznowienia odwiertów metanu zagrażają opadającym terenom między deltą Padu a Morzem Adriatyckim. Włoski rząd uchylił obowiązujący od 1961 r. zakaz poszukiwań gazu w tym rejonie, a scenariusz zakłada nowe odwierty w Adriatyku u wybrzeży Polesine. Wywołuje to protesty mieszkańców, ekologów i lokalnych polityków, obawiających się dalszego zapadania się terenów, na których żyją. Ponadto tamtejsza różnorodność biologiczna jest największa we Włoszech: znajduje się tam 400 gatunków ptaków, a także laguny i bagna.

Władze Demokratycznej Republiki Konga planują nowe odwierty ropy i gazu na terenie całego kraju. 27 działek na sprzedaż ma zawierać, jak się szacuje, 22 mld baryłek ropy. Obecnie wiercenia ograniczają się do niewielkiego obszaru wzdłuż Oceanu Atlantyckiego i w samym oceanie. Społeczności, grupy obrony praw człowieka i stowarzyszenia ekologów ostrzegają jednak, że odwierty zaszkodzą środowisku i zdrowiu populacji. Co więcej, ponad 12 działek wydobywczych przeznaczonych na sprzedaż leży na dzikich obszarach chronionych.

Firma Shell plc nosi się z zamiarem opuszczenia bogatej w ropę delty Nigru w Nigerii, społeczności w regionie domagają się jednak, aby spółka energetyczna posprzątała po sobie, zanim odejdzie. Zdaniem rolników dziesięciolecia poszukiwań ropy naftowej zniszczyły farmy, jeziora i rzeki, a pola uprawne nie przynoszą plonów. Problemem są też wycieki ropy spowodowane kradzieżami, wandalizmem i trudnościami operacyjnymi firmy. Wg ekologów przed wycofaniem się z Nigerii Shell plc powinien zadbać o bezpieczne zdemontowanie infrastruktury.