PL | EN
12 maja 2023
Czy inflacja wpłynie na poziom marnowania żywności w Europie?
#63

Czy inflacja wpłynie na poziom marnowania żywności w Europie?

Według Eurostatu w 2020 r. w Unii Europejskiej zmarnowano 127 kg żywności w przeliczeniu na jednego mieszkańca.  Najwięcej, bo aż 70 kg jedzenia zamieniło się w śmieci w gospodarstwach domowych, a najmniej – w restauracjach czy handlu detalicznym.

Szacuje się, że te straty to blisko 10 proc. całej żywności dostarczanej konsumentom w Unii Europejskiej.

Jeszcze kilka lat temu polska czteroosobowa rodzina, w trakcie roku wyrzucała produkty o łącznej wartości 2500 zł, jak podają Banki Żywności. 
Biorąc pod uwagę wysoką inflację w całej Europie, koszt takich produktów jest obecnie dużo wyższy. Czy to wpływa na sposób w jaki zaczęliśmy kupować produkty i ich nie marnować? O tym porozmawiamy z ekspertami w najnowszym odcinku Outriders Podcast.

Słuchaj także na

Fragmenty
#63
Czy inflacja wpłynie na poziom marnowania żywności w Europie?

Transkrypcja wygenerowana automatycznie przez sztuczną inteligencję 

Jakub Górnicki [00:00:00] Słuchasz Outriders Podcast, podcastu o świecie, w którym opowiadamy o międzynarodowych wydarzeniach wpływających na naszą rzeczywistość.

Jakub Górnicki [00:00:49] Według Eurostatu w 2020 r. w Unii Europejskiej zmarnowano 127 kilogramów żywności w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Najwięcej, bo aż 70 kilo jedzenia zamieniło się w śmieci w gospodarstwach domowych, a najmniej w restauracjach czy w handlu detalicznym. Szacuje się, że te straty to blisko 10 całej żywności dostarczanej konsumentom w Unii Europejskiej. Polska wytworzyła blisko cztery miliony ton odpadów, a nasi zachodni sąsiedzi prawie trzy razy więcej, bo aż 11. Włochy plasują się pośrodku stawki z ponad 8,6 miliona ton. Jeszcze kilka lat temu Polska czteroosobowa, przeciętna rodzina w trakcie roku wyrzucała produkty o łącznej wartości około dwóch i pół tysięcy złotych. Jak podają Banki Żywności, biorąc pod uwagę wysoką inflację w całej Europie, koszt takich produktów jest obecnie dużo wyższy. Czy to wpływa na sposób, w jaki zaczęliśmy kupować produkty i ich nie marnować? O tym chcemy dzisiaj porozmawiać z naszymi gośćmi. Dlaczego? Bo inflacja przecież nas wszystkich bardzo mocno dotyka, a my postanowiliśmy poszukać różnego rodzaju sposobów, które są gdzieś tam testowane na całym świecie, w tym przypadku tego odcinka w Europie. Jak można sobie z nią spróbować poradzić? Z reguły jest to organizacja pozarządowa z siedzibą w Brukseli, która próbując zmienić politykę, stara się skłonić unijnych ustawodawców do przyjęcia bardziej zrównoważonych zasad w zakresie odpadów i gospodarki cyrku lekcyjnej. Tworzą również program dla miast w kwestii ograniczenia marnowania żywności. O tym, jak należy spojrzeć na ten problem, zapytaliśmy Teresę Morsem.

Theresa Morsen [00:02:34] Myślę, że nasze ogólne myślenie jest takie, że marnowanie żywności jest czymś, co należy traktować holistycznie. Musimy więc myśleć o wszystkich różnych etapach łańcucha wartości od produkcji, od gospodarstwa, transportu, handlu detalicznego, całego sektora HoReCa. Czyli będzie to gastronomia, restauracje, hotele itd., a potem konsument. Jednak koniec końców zawsze występuje jakieś marnotrawstwo żywności, któremu nie da się zapobiec.  Myślę, że ogólnie ważne jest, aby miasto miało naprawdę holistyczne projekty lub holistyczne podejście, więc potrzebny jest szczegółowy plan i strategia rozwiązania tego problemu. Przeprowadzenie jednej kampanii uświadamiającej dla konsumentów jest dobre, ale myślę, że sensowniej jest myśleć o tym z perspektywy systemowej. Skąd bierze się jedzenie? Jak wygląda jego dystrybucja? Kto je sprzedaje? Kto je kupuje? Jak ludzie gotują w swoich domach i jak zagospodarowuje siebie odpady? Według mnie posiadanie takiego holistycznego planu i uwzględnianie tych wszystkich działań naprawdę pomaga i jest niezbędne do sukcesu miast i gmin oraz systemów zapobiegania marnowaniu żywności.

JG [00:04:02] Zero Waste Group prowadzi programy, w których zachęca europejskie miasta do opieranie się o lokalny system żywnościowy, a więc coś w rodzaju rolnictwa wspieranego przez społeczność, który skraca łańcuch dostaw. Jeśli więc żywność jest produkowana bliżej miasta, nie jest pośredników. Jest mniej prawdopodobne, że jedzenie się zepsuje albo że produkty się zgubią lub zmarnują po drodze. Jeżeli produkty są sprzedawane przez gospodarstwa na targu, konsumentom bezpośrednio również zmniejsza się szansa, że ta żywność gdzieś zniknie albo trzeba będzie ją zutylizować, bo jest przeterminowana.

Theresa Morsen [00:04:37] Naprawdę dobrym przykładem jest Mediolan. Miasto to wypracowało politykę żywnościową, która jest bardzo holistyczna i obejmuje marnowania żywności, pomoc, a także analizę całego tego procesu przez lokalne uniwersytet, aby poznać jego skuteczność.

JG [00:04:56] Już w 2015 roku Mediolan przyjął politykę zmierzającą do ograniczenia marnowania żywności o 50% w trakcie 15 lat. Zaproszono różne podmioty do tego, które pozwoliły opracować innowacyjne rozwiązania tego problemu. Ta współpraca doprowadziła do powstania programu Local Food West Hub. Pilotażowy projekt odzyskiwania nadwyżek żywności z lokalnych supermarketów i stołówek oraz rozprowadzania ich wśród osób potrzebujących za pośrednictwem lokalnych sieci sąsiedzkich. Tylko w 2018 roku miasto Mediolan uratowało i przekazało darowizny blisko 7 tys. ton strat żywności, co odpowiada 13 milionom posiłków. Uzupełnieniem tego projektu jest obniżka podatków o 20%. W ten sposób nagradzane są supermarkety i stołówki, które tą żywność przekazują. Według wcześniej wspomnianego Eurostatu krajem, który ma najwięcej na mieszkańca jest Cypr. Na drugim miejscu plasuje się Dania. Ostatnia na niechlubnej liście jest Słowenia.

TM[00:06:08] I tak Dania jest krajem, w którym generowanie odpadów jest bardzo wysokie, w tym również odpadów żywnościowych. Podczas gdy taki kraj jak Rumunia ma dość niski poziom marnowania jedzenia i generowania odpadów żywnościowych, warto się przyjrzeć temu, co dzieje się inaczej w tych krajach. A ma to oczywiście związek z poziomem PKB.

Kinga Bernat [00:06:33] Poprzednie dane dotyczące marnowania żywności w Europie były z 2006 roku i one były bardzo szacunkowe, natomiast w nich Polska uplasowała się na piątym miejscu.

JG [00:06:45] Kinga Bernat z warszawskiego oddziału Banku Żywności jest specjalistką do spraw pozyskiwania żywności i edukacji żywieniowej, a także ekspertką ds. niemarnowania żywności.

KB [00:06:55] Biorąc pod uwagę obecne dane, jesteśmy na ósmym miejscu wśród tych krajów, najmniej marnują cych najmniej. Okazuje się, że marnuje Bułgaria, Hiszpania, Słowenia. My jesteśmy na ósmym miejscu, natomiast najwięcej nadal marnuje się w tych krajach zachodnich typu Luksemburg, Włochy, Niemcy, Francja. Natomiast myślę, że warto tutaj wspomnieć o tym, że te kraje takie jak Francja czy Włochy, one są niejako liderem nawet nie tylko na rynku europejskim, ale również światowym pod względem stawiania kroków ku ograniczeniu tych strat i marnowania żywności.

JG [00:07:48] Francja to europejski lider, jeśli chodzi o zwalczanie marnotrawienia żywności na poziomie legislacyjnym. W 2016 roku zakazała sprzedawcom wyrzucania żywności i zamiast tego zmusza ich do współpracy z organizacjami pozarządowymi, tak, żeby te żywność im przekazać. Brak realizacji tego przepisu przewiduje grzywnę w wysokości do blisko czterech tysięcy euro za wykroczenie. Tymczasem we Włoszech od 2016 roku obowiązuje prawo, które umożliwia przekazywanie odpadów żywnościowych Bankom Żywności i organizacjom charytatywnym. Firmy unikają sankcji za przekazywanie żywności po terminie przydatności do spożycia, a dostępne są zachęty podatkowe proporcjonalne do ilości przekazywanej żywności. Producenci żywności mogą również przekazać żywność, którą inaczej by zmarnowali.

TM[00:08:38] Darowiznę żywności. Są naprawdę ważne, aby zachęcić do współpracy wszystkie zainteresowane strony. Jest to zatem sektor detaliczne, normalne supermarkety, ale także wszystkie restauracje i stołówki oraz posiadanie systemu, który działa w całym mieście lub gminie, gdzie żywność z tych miejsc, po tym jak nie zostanie skonsumowana, może być nadal przekazywana w skuteczny sposób. Oczywiście obejmuje to zapewnienie możliwości schłodzenia żywności i dobrze działającą infrastrukturę, gdyż żywność nie może pozostać w sklepie na zawsze. Musi bardzo szybko trafić do banku żywności, gdzie będzie ją potem można rozdać.

JG [00:09:19] W Polsce Banki Żywności działają od blisko 30 lat i to największa sieć, która pozyskuje żywność zagrożoną, czyli taką, która miałaby zostać zutylizowane przez firmę, ale nadal jest dobra do spożycia. Ona trafia do magazynu banku żywności i jest przekazywana do osób potrzebujących. W Polsce marnuje się prawie 5 milionów ton żywności. Z drugiej strony nieco ponad półtora miliona osób żyje w skrajnym ubóstwie. Według badania BIG InfoMonitor obecnie jedno życie Polaków nadal traci pieniądze z powodu marnotrawienia żywności. Ile marnuje się jedzenia w przeciętnym polskim domu?

KB [00:09:51] Zgodnie z wynikami projektu PROM, czyli takiego programu ograniczania marnotrawstwa żywności, w Polsce marnuje się 4.8 mln ton żywności. Natomiast za 60% tej zmarnowanej żywności odpowiadają konsumenci, czyli prawie 3 miliony ton w 2022 roku. Ukazały się również nowe dane Eurostatu, które są zbliżone do wyników z promu i one pokazują 4 miliony ton żywności.

JG [00:10:26] Co w takim razie dzieje się w tych takich przeciętnych polskich domach, że aż tyle żywności jest marnowane?

KB [00:10:32] To przede wszystkim nie chodzenie z listą zakupów. Wtedy kupujemy w sklepie dużo produktów, pod wpływem impulsu chodzimy głodni i na zakupy w ogóle nie planujemy posiłków. To też chodzi o nasze zachowania konsumenckie i taką postawę do tzw. brzydkiej żywności. Szacuje się, że około 30% odpowiadają producenci i przetwórstwo. Bardzo mało marnuje się na poziomie transportu, czyli w tej części logistycznej i za niewielką część odpowiada gastronomia i handel.

JG [00:11:13] Tymczasem w Polsce również można przekazywać bezpłatnie żywność na cele charytatywne.

KB [00:11:17] Sytuacja jest bardzo dobra, bo już od 2013 roku wszyscy i wszystkie firmy, i producenci, i rolnicy, i sklepy mogą przekazywać bezpłatnie żywność na cele charytatywne i nie odprowadzać od tego podatku. Warto też wspomnieć o ustawie, która weszła w życie 19 lipca 2019 roku, gdzie również markety, czyli takie sklepy wielkopowierzchniowe powyżej 250 metrów kwadratowych mogą przekazywać, a nawet muszą przekazywać żywność na cele charytatywne. W przeciwnym razie za kilogram zmarnowanej żywności wpłacają niejako taką karę. Niby niewielkie ilości, natomiast już przez te kilka lat zaobserwowaliśmy, że faktycznie teraz mamy w bankach żywności więcej żywności pochodzących z sieci handlowych.

JG [00:12:22] Nacisk obecny jest stawiany na konsumentów, którzy marnują żywność w największym stopniu w swoich domach. Oto co można zmienić systemowo zapytaliśmy Andrzeja Gantner, dyrektora generalnego Polskiej Federacji Producentów Żywności.

 

Andrzej Gantner [00:12:49]Myślę, że edukacja to podstawa. W wielu krajach edukacja na temat niemarnowania żywności, gospodarki odpadami, chociażby opakowaniowych to są rzeczy, które zaczyna się jeszcze właściwie na poziomie szkoły podstawowej i ciągnie się aż do studiów. I ludzie faktycznie ci, którzy tam są, nie mają problemu z segregacją, nie mają problemu, żeby nie wyrzucać pewnych rzeczy, żeby właściwie ich używać. Produkty są tego nauczeni. Wydaje mi się, że u nas bardzo mocno tego brakuje. Oczywiście też edukacja dotycząca aspektów środowiskowych i tych konsekwencji dla środowiska, które my powodujemy jako konsumenci marnując żywność. Podobnego zdania jest Teresa Morsem z Zero Waste Group

TM [00:13:18] Do tej pory wiele polityków skupia się na uczeniu konsumentów jak robić dżem, jak nie kupować więcej, niż się potrzebuje tego typu rzeczy. Jest też cała debata na temat daty przydatności do spożycia, aby konsumenci zrozumieli, że część wyrzucanego jedzenia nadal jest jadalna. I jest to ważne i dobre, ale jednak konsumenci kupują to, co się im oferuje. Jeśli więc na przykład żywność jest pakowana i sprzedawana w opakowaniach, które mogą nie odpowiadać potrzebom konsumentów, bo np. wielkość porcji jest za duża lub za mała, więc myślę, że tak. Rodzaj odejścia od konsumpcjonizmu jest w tym sensie niezbędny.

JG [00:14:03] Dane dotyczące marnotrawstwa żywności w Unii Europejskiej, które opracowano w ubiegłym roku. Wykluczają w nich poziom gospodarstwa rolnego. Mamy więc wyłącznie szacunki dotyczące tego, ile żywności tracimy na poziomie gospodarstw. Nie znamy dokładnych liczb dotyczących tego, co nie jest zbierane, ale zostaje z powrotem zaorane. A ma to związek z tym, że ta żywność nie ma dużej wartości.

TM[00:14:29] Oczywiście, jeśli spojrzeć na całkowite liczby, konsumenci marnują całkiem sporo żywności. Jednak, jak już wspomniałam, zależy to też trochę od tego, co oferuje się konsumentom. Jeśli więc konsumentom zaproponuje się system albo inny system kupowania jedzenia z lepiej opracowanymi porcjami i lepszym racjonalnie. Aby wiedzieli, ile potrzebują na tydzień, zamiast chodzić do sklepu codziennie, kupując coś, czego nie potrzebują, kiedy są głodni.

JG[00:15:05] Wysoka inflacja utrzymująca się w całej Europie, a co za tym idzie wyższe ceny żywności w naturalny sposób motywują nas wszystkich do lepszego zarządzania żywnością to może prowadzić do zmniejszenia ilości odpadów żywnościowych w gospodarstwach domowych. Jednocześnie może to wpłynąć na sytuację banków żywności, które tą żywność zbierają.

AG[00:15:30]  Wydaje się, że w ciągu ostatnich dwóch dekad przyzwyczailiśmy się do tego, że a nie ma problemu z dostępem do żywności. Ona jest w dowolnych ilościach. B ona była faktycznie relatywnie tania w stosunku do naszego budżetu.

JG[00:15:05] Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności, spróbował odpowiedzieć na pytanie, czy Polacy dzięki inflacji wyrzucają mniej.

AG [00:15:35]Ja myślę, że się już trochę pozmieniało w ciągu ostatniego roku i aż tyle żywności prawdopodobnie nie marnujemy. Zresztą świadczą o tym spadki obrotów sklepów, które w tej chwili są widoczne. To jest 5% co miesiąc w dół na żywności, więc to oznacza, że albo przestaliśmy jeść, znaczy zaczęli mniej jeść, albo przestaliśmy marnować. Stawiam na to, że faktycznie dokonujemy jako konsumenci bardziej rozsądnych wyborów. Kupujemy dokładnie tyle, ile nam potrzeba i staramy się to wykorzystać. Szczególnie, że jeśli popatrzymy na inflację i na koszyk inflacyjny i zarazem na te badania, które mówią co najczęściej marnujemy, to jakimś dziwnym trafem dokładnie nam się to pokrywa z produktami, które najbardziej zdrożały. Bo mamy pieczywo, które podrożało bardzo mocno, mamy warzywa, które zdrożały bardzo mocno, niektóre nawet o 300%. Taka zwykła cebula, którą zazwyczaj nikt nie zwraca na nią uwagi, nagle okazało się, że zdrożała o prawie 400% i wiele innych warzyw. Przetwory, mleko i jego przetwory, mięso, jego przetwory to są te rzeczy, które najczęściej tak naprawdę w Polsce zmarnowaliśmy. Lądowały w koszu, nie były do końca wykorzystane. I wydaje się, że ta inflacja, mimo że ma bardzo wiele negatywnych skutków na nas jako konsumentów, na gospodarkę, to jeden skutek jest pozytywny. Chyba zaczęliśmy dostrzegać realną wartość produktów żywnościowych w naszych budżetach domowych. Jak wskazuje Andrzej Gantner Polaków przy obecnej inflacji może już nie być stać na wyrzucanie produktów, które wcześniej były po prostu marnowane. Nota bene jest taka jedna bardzo, bardzo ważna wskaźnik, który pokazuje udział wydatków na żywność w budżetach gospodarstw domowych w Polsce. Ten udział w procentach wynosi 27 proc. 27 proc. naszego budżetu domowego wydajemy na żywność, prawdopodobnie już nawet więcej w tej chwili. Dla porównania Niemcy wydają 11%. To pokazuje, że żywność dla nas w Polsce nie jest wcale tania. To pokazuje również, że ponieważ wydajemy tak dużo, nie wydajemy na wiele innych rzeczy. Ma nas po prostu na to nie stać. I to pokazuje, że każda oszczędność w obszarze żywności, właśnie chociażby poprzez nie marnowanie żywności, przynosi realne wpływy pozytywne dla naszego budżetu domowego.

JG[00:18:05] Marnowana przez nas żywność to realne pieniądze z naszych budżetów, które giną na tyłach naszych lodówek. Dlatego dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności zachęca do małego eksperymentu. Zwraca także uwagę, że marnowanie żywności ma znaczący wpływ także na nasze środowisko.

AG[00:18:28] Taki dobry przykład. Każdy z nas być może powinien to zastosować. Dołóżmy sobie do lodówki 200 złotych po 10 zł i zaczniemy to wyrzucać sukcesywnie do kosza. To jest mniej więcej to, co robimy z żywnością. Oczywiście to jest koszt dla nas, ale również nie widzimy tego kosztu, który ciągnie się jakby w całym łańcuchu produkcji żywności i kosztu środowiskowego. To tak naprawdę jakbyśmy to dobrze policzyli, to za każdym wyrzuconym jogurtem, serkiem, truskawką, zgniłą cebulą i wieloma innymi rzeczami ciągnie się koszt razy 10, może razy 20. Zmarnowanej pracy, zmarnowanych zasobów, zmarnowanych zasobów środowiskowych, emisji dwutlenku węgla i wielu, wielu innych rzeczy. Więc to jest jeszcze jedna przyczyna brak świadomości jakie szkody powodujemy dla środowiska, dla ekonomii, dla naszego portfela, marnując po prostu w sposób taki dosyć bezmyślny żywność.

JG [00:19:32] To był 63 odcinek Outriders Podcast. Na kolejny zapraszamy już wkrótce. Jeśli interesuje Ciebie, co jeszcze wydarzyło się na świecie, w każdy piątek, wychodzi nasz magazyn o ósmej rano. Polecamy się zapisać na naszej stronie. On oczywiście pochodzi drogą mailową.  Za dziś wszystkim bardzo serdecznie dziękuję. Odcinek produkowała Zuzanna Olejniczak, a realizowała Ewa Dunal z Sounds and Stories.

Transkrypcja