Handel ludźmi i praca przymusowa w Kambodży, Hiszpanii i Korei Płd.
W ostatnich latach Kambodża przekształciła się ze źródła ludzi w głównego odbiorcę w handlu ludźmi w Azji Południowo-Wschodniej. Handlarze, z których wielu jest powiązanych ze zorganizowanymi gangami przestępczymi, oszukują cudzoziemców za pośrednictwem aplikacji, mediów społecznościowych i serwisów randkowych, oferując dobrze płatną pracę i zakwaterowanie. Cudzoziemcy, ofiary oszustw internetowych, trafiają do Kambodży, gdzie są np. zmuszani do pracy dla syndykatów przestępczych w kasynach oraz innych firmach. Część z nich jest torturowanych, a niektórzy tracą życie.
W Hiszpanii zgłoszono projekt ustawy popierany przez rządzącą Hiszpańską Socjalistyczną Partię Robotniczą (PSOE), który proponuje rozszerzenie definicji stręczycielstwa jako stosunku handlowego bez konieczności udowodnienia osobie trzeciej odniesienia korzyści finansowych z prostytucji. Ustawa wprowadza również przepisy o karaniu klientów, właścicieli klubów erotycznych i alfonsów wyrokiem do czterech lat więzienia. Zdaniem policji w 2021 r. w Hiszpanii uratowano 491 ofiar handlu ludźmi i wykorzystywania seksualnego.
Sąd Najwyższy w Korei Południowej ma zbadać i ogłosić wyrok, na podstawie którego aktywa niektórych japońskich firm mogą zostać sprzedane, aby zrekompensować krzywdy poniesione przez koreańskich robotników wojennych, gdy Japonia skolonizowała Półwysep Koreański w latach 1910–1945. Ówcześni robotnicy domagają się odszkodowań za pracę przymusową i niewolnictwo seksualne w japońskich wojskowych domach publicznych podczas II wojny światowej.