Świat nie jest przygotowany na skutki kryzysu klimatycznego
Świat nie jest przygotowany na skutki kryzysu klimatycznego, dlatego grozi nam ubóstwo, niedobory wody, wzrost migracji oraz większa umieralność ludzi – uważa Światowa Komisja ds. Adaptacji, kierowana przez byłego sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona. Potrzebne jest silne przywództwo polityczne, rewolucja w planowaniu odpowiedzi na zagrożenia oraz inwestycje o wartości bln dol., aby uniknąć „apartheidu klimatycznego”, w którym bogatszych będzie stać na ograniczenie skutków kryzysu klimatycznego, a biedniejsi je odczują. 100 mln ludzi więcej niż obecnie może żyć w ubóstwie do 2030 r., a 5 mld odczuje skutki braku wody.
Komisja rekomenduje zainwestowanie 1,8 bln dol. w ciągu najbliższych 10 lat. Może to przynieść korzyści w wysokości ponad 7 bln dol. Bogatsze kraje powinny inwestować w środki dostosowawcze, które przyniosą korzyści całemu światu, m.in. wprowadzić systemy ostrzegania przed ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi, budować infrastrukturę dostosowaną do zmian klimatu, opracować uprawy odporne na suszę, chronić podwodne lasy namorzynowe oraz prowadzić rozsądną gospodarkę wodną.
Według najnowszego badania firmy Ipsos MORI dla naukowców z Kolegium Królewskiego w Londynie wpływ globalnego ocieplenia na życie na Ziemi jest niedoceniany przez społeczeństwo – tylko jedna czwarta ankietowanych wiedziała, że 20 najgorętszych lat na świecie wystąpiło w ciągu ostatnich 22 lat. Uczestnicy badania podali również zawyżone dane dotyczące ilość plastikowych śmieci, które zostały poddane recyklingowi, nie orientowali się w liczbie zagrożonych gatunków zwierząt i przyczynach powstawania gazów cieplarnianych.